- Wydaje mi się, że bardzo staramy się połączyć format reality show i format programu "Mamy Cię", mnie to nie śmieszy - oceniła w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS redaktor naczelna "Gali" Anna Ibisz, komentując tegoroczną galę rozdania Oscarów. Drugi gość programu, Kinga Rusin z "Dzień Dobry TVN", stwierdziła, że moment wpadki prowadzących podczas ogłaszania zwycięzcy w kategorii "Najlepszy film" to był "jedyny niewyreżyserowany moment tego przedstawienia".
Na tegorocznej gali rozdania Oscarów błędnie ogłoszono, że za najlepszy film Amerykańska Akademia Filmowa uznała "La La Land". Jeszcze na scenie, kiedy twórcy "La La Land" cieszyli się ze statuetki, prowadzący musieli sprostować, że w rzeczywistości wygrał "Moonlight". Z oświadczenia firmy, która odpowiadała za organizację gali, wynika, że prowadzący przed wejściem na scenę dostali złą kopertę.
Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS