26.07.2017 | "Dziś we władzy przestaliśmy mieć jeden adres i zaczynamy mieć dwa adresy"
Fakty z zagranicy
- Weta spowodowały, że troszeczkę role się odwróciły. Dziś we władzy przestaliśmy mieć jeden adres i zaczynamy mieć dwa adresy. Do tej pory, każdy kto chciał cokolwiek zrobić, łącznie z panem prezydentem Andrzejem Dudą, musiał iść na Nowogrodzką. A dziś, jeśli PiS będzie chciał coś zrobić, będzie musiał iść do Pałacu Prezydenckiego - ocenił w "Faktach z Zagranicy" Kazimierz Marcinkiewicz. Zdaniem byłego premiera Andrzej Duda "odzyskał pewnego rodzaju podmiotowość".
Autor: dc / Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS