Na scenie występował przez 60 lat. Sprzedał 110 milionów płyt. W swoim kraju porównywany był do Elvisa Presleya, a jednak na świecie nigdy nie stał się aż tak wielką gwiazdą. Jak na Francuza miał dość oryginalny pseudonim - Johnny Hallyday - ale kochany był niezmiennie przez ponad pół wieku. Nawet trudno opisać w jak wielką rozpacz wpadli jego rodacy, gdy odszedł. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.
Autor: Joanna Stempień / Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS