Jaką rolę w kampanii Joe Bidena odgrywa jego żona? "Ma na niego ogromny wpływ"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Joe Biden z racji pełnionej przez siebie funkcji jest być może najważniejszą osobą na świecie, a najważniejszą osobą w jego świecie jest jego żona - Jill. Pierwsza dama, która wzięła z nim ślub prawie pół wieku temu, stoi murem za swoim mężem. Tak było po debacie, gdy powiedziała do zwolenników męża: "nie pozwolimy, by 90 minut zdefiniowało cztery lata twojej prezydentury". Teraz twardo namawia go, by walczył dalej.

Jest bezwarunkowo lojalna. Bezwarunkowo wspierająca. Jill Biden chwali męża i dodaje mu otuchy. Zwłaszcza wtedy, gdy najbardziej tego potrzebuje. Jak zaraz po katastrofalnej debacie z Trumpem.

- Joe, świetnie ci poszło. Odpowiedziałeś na wszystkie pytania. Znałeś wszystkie fakty - mówiła Jill Biden, pierwsza dama Stanów Zjednoczonych.

Pierwsza na linii kampanijnego frontu

Małżeństwem są od 47 lat, razem mają córkę Ashley. Gdy się poznali, ona była rozwiedziona, a on był młodym wdowcem z dwójką małych synów. Przez wszystkie te lata każde z nich realizowało swoje zawodowe kariery. Jill Biden jest wykładowczynią i nauczycielką angielskiego, ale dzisiaj najwięcej czasu zajmuje jej rola pierwszej damy. Jest na pierwszej linii kampanijnego frontu.

- Może słyszeliście anegdotę, że zgodziłam się za niego wyjść dopiero za piątym razem, gdy się oświadczał. Ale prawda jest taka, że pokochałam go od samego początku - opowiadała na jednym z kampanijnych spotkań Jill Biden.

Amerykańskie media piszą, że jeśli Joe Biden z kimś konsultuje ewentualną decyzję o wycofaniu się z ponownego kandydowania, to właśnie z żoną. Obok samego prezydenta to właśnie ona będzie miała w tej sprawie najwięcej do powiedzenia.

"Jill ma na niego ogromny wpływ"

- Biden jest bardzo towarzyskim politykiem, a jednak ma wokół bardzo niewielką liczbę osób, na których polega w kluczowych sprawach - zwraca uwagę profesor Larry Sabato, politolog z University of Virginia.

- Jill ma na niego ogromny wpływ. Prezydent całkowicie jej ufa. Rozmawiają o różnych sprawach, a ona mu doradza - mówi Hans Nichols, dziennikarz polityczny z Axios.

W lutym reporterka dziennika "New York Times" opisała Jill Biden jako strażniczkę prezydenta, która pilnuje, żeby jego przemówienia nie były zbyt długie i żeby zawsze miał czas na odpoczynek. Przepytuje doradców i zgłasza swoje uwagi.

"Wpływ pierwszej damy jest odczuwalny zarówno w Białym Domu, jak i w sztabie wyborczym. Nikt nie ma wątpliwości, że jej priorytetem jest ochrona męża i rodziny. Dlatego Jill Biden była bezpośrednio zaangażowana w zatrudnianie wszystkich pracowników biura prasowego i najbliższych doradców prezydenta" - czytamy w "NYT".

CZYTAJ TAKŻE: "To nie jest wymówka, ale..." Biden tłumaczy, co poszło nie tak 

Tuż po debacie z Trumpem ukazał się nowy numer magazynu "Vogue". W okładkowym reportażu amerykańska pierwsza dama została przedstawiona jako najbliższa współpracowniczka prezydenta, ale też jako jeden z jego najmocniejszych atutów. To ona ma mu mówić o potrzebach zwykłych Amerykanów.

"To dotyczy wielu różnych spraw. Opowiadam mu o tym, co sama widzę i słyszę od zwykłych ludzi. On to rozumie" - czytamy w "Vogue'u".

Sama nigdy aktywnie nie zaangażowała się w politykę, ale pomogła mężowi zrealizować marzenie o Białym Domu.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS