Przełom po 17 latach. Naukowcy dają nową nadzieję bliskim ofiar zamachów na World Trade Center. Uważają, że wciąż jest szansa na zidentyfikowanie szczątków tych, którzy w zamachach zginęli. A na to z ogromną nadzieją, mimo upływu lat, wciąż czeka wiele rodzin ofiar.
Oglądaj "Fakty o Świecie" TVN24 BiS od poniedziałku do piątku o 20:20 w TVN24 BiS
Przed 17. rocznicą ataków na wieże World Trade Center w Nowym Jorku miejscowe biuro lekarza sądowego podzieliło się z Amerykanami tajnikami swojej pracy, której głównym celem jest identyfikacja wszystkich ludzkich kości zabezpieczonych w miejscu, gdzie doszło do zamachu.
W laboratoriach są dziś stosowane techniki niedostępne jeszcze kilka lat temu. Dzięki nim do rodzin ofiar mogą trafić szczątki bliskich.
Jeden z pracowników biura tłumaczy, że do badań wystarczą "bardzo małe fragmenty kości". Potem kość jest czyszczona i ścierana na proszek, do którego dodawane są odczynniki chemiczne.
Po pewnym czasie w specjalnym urządzeniu z preparatu wydobywany jest kod DNA.
Nowa metoda
Nowym elementem stosowanym w badaniach jest mrożenie zachowanych fragmentów kości w ciekłym azocie. Dzięki temu łatwiej zetrzeć ją na proszek. A ten - im drobniejszy, tym większe są szanse na uzyskanie dającego się odczytać kodu DNA.
- Wszystkie dane, które zbieramy dziś, dotyczą szczątków, co do których nie mieliśmy żadnej nadziei. Naszym zadaniem jest nie tylko przeprowadzenie identyfikacji, ale również usprawnienie całego procesu - mówi Mark Desire z biura lekarza sądowego w Nowym Jorku.
W zamachu na World Trade Center zginęły 2753 osoby. Do tej pory nie udało się zidentyfikować ponad tysiąca ofiar.
Autor: Marcin Wrona / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS