- Myślę, że Zbigniew Ziobro jest w tym swoim sporze z prezydentem pod szczególną obserwacją mediów i opinii publicznej, ale rzeczywistość jest taka, że przed ministrem sprawiedliwości, w moim przekonaniu, ostrzejsze słowa, choć bez tej takiej ironii atrakcyjnej dla mediów, wypowiadali inni politycy Prawa i Sprawiedliwości i to bardzo bliscy Jarosławowi Kaczyńskiemu - mówił były polityk Jan Rokita w "Faktach z zagranicy" TVN24 BiS. Gość Piotra Kraśki w swojej wypowiedzi wymienił Ryszarda Terleckiego, który po podwójnym wecie prezydenta oświadczył, że "dał tym samym przewagę układowi" i Marka Suskiego, który mówił o innym niż Andrzej Duda kandydacie na prezydenta w kolejnych wyborach. - Zbigniew Ziobro ma istotne powody, żeby mówić z niechęcią o poczynaniach prezydenta Dudy - kontynuował Rokita, podkreślając, że prezydent "bardzo mocno przyhamował projekty reformy wymiaru sprawiedliwości, a także argumentował to pragnieniem ograniczenia władzy ministra sprawiedliwości".
Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS