- Faktem jest to, że w oporze wobec Sowietów świat demokratyczny, a zwłaszcza Stany Zjednoczone, ożywiły i wspomogły ruch islamski, który potem się zradykalizował. I to się zaczęło rzeczywiście od Afganistanu, ale to było funkcją tamtej rzeczywistości - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były polityk Jan Rokita, komentując znaczenie międzynarodowe politycznej siły. Zdaniem komentatora TVN24 BiS nie ma polityki bez układu sił. - Jesteśmy dzisiaj obserwatorami potężnej, rosnącej wojny domowej wewnątrz świata islamskiego - ocenił Rokita i dodał, że "nasz problem z terrorystami jest pewnym odpryskiem z tego zjawiska". Według Rokity Zachód jest "poboczną ofiarą zjawisk, które zachodzą w świecie muzułmańskim i dotyczą setek milionów ludzi".
Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS