- Zgoda państwa (z którego pochodzi kandydat - przyp. red.) nie jest już niezbędna, by ktoś zasiadał w instytucjach europejskich - taka, zdaniem Jana Rokity, jest "nowa reguła gry" w Unii Europejskiej. Były polityk PO i komentator TVN24 BiS ocenił w "Faktach z Zagranicy", że PiS był bardziej zdeterminowany do utrącenia kandydatury Donalda Tuska na urząd przewodniczącego Rady Europejskiej, niż wcześniej zakładał. - Nie sądziłem, że polski rząd postawi na tak drastyczny opór - stwierdził.
Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS