Może dojść do porozumienia, bo to jest polityka. To co jest zapisane w dokumentach to rzecz jedna, a interesy polityczne to rzecz druga - powiedział w "Faktach z Zagranicy" komentator TVN24 BiS Jan Rokita odnosząc się do sporu na linii rząd-KE. Zdaniem byłego polityka problemy z Unią nie są tak poważne jak konflikt z Izraelem i USA. Nowela ustawy o IPN to zdaniem Rokity "najbardziej fałszywy krok, jaki Jarosław Kaczyński podjął w sprawach państwa polskiego", bo wywołał "antypolskie tsunami na świecie".
Zdaniem byłego polityka KE to nie tylko technokracja, ale rządy ludzi, dlatego możliwe, że "władzom w Polsce uda się wytworzyć na tyle korzystny klimat polityczny, który pozwoli na definitywne utopienie perspektywy tego głosowania w Radzie ds. ogólnych".
Rokita stwierdził, że problemy z UE nie są tak poważne jak konflikt z Izraelem, w rezultacie którego ochłodziły się też relacje polsko-amerykańskie.
- Jeśli chodzi o konsekwencje międzynarodowe ustawy, to jestem bardzo pesymistycznie nastawiony - ocenił Rokita i dodał, że art. 55 a noweli ustawy o IPN "to najbardziej fałszywy krok, jaki Jarosław Kaczyński podjął w sprawach państwa polskiego w całej historii swojej kariery politycznej długoletniej".
Rokita stwierdził, że problem tego konfliktu jest w Polsce "dyskutowany jest powierzchniowo", a to niedobrze, ponieważ na okres wielu lat została "otworzona została puszka Pandory".
Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS