Wielu polskich polityków krytykuje obecne władze Turcji, nie zmienia to jednak faktu, że w czasach zaborów to było jedyne państwo, które nie uznawało nieistnienia Polski. Przez wszystkie 123 lata - według legendy - na dworze sułtana zawsze oczekiwano na ambasadora Lechistanu, a w skarbcu przechowywano klucz do naszej ambasady, który zwrócono od razu, gdy Polska odzyskała niepodległość. Jak przez lata wyglądały polsko-tureckie relacje?
Oglądaj "Fakty z Zagranicy" od poniedziałku do piątku w TVN24 BiS
Chrześcijańska Rzeczpospolita i muzułmańskie Imperium Osmańskie leżały na dwóch krańcach kontynentu. Przez stulecia toczyliśmy wojny i zawieraliśmy sojusze, kontakty były częste i intensywne.
Oficjalnie historia polsko-tureckich relacji liczy ponad sześć wieków. W 1414 roku Władysław Jagiełło wysłał do sułtana Mehmeda I swoich delegatów, aby nawiązali stosunki dyplomatyczne.
Turcy jednak nigdy nie ukrywali imperialnych ambicji, tego, że chcą podbić Europę. Przez kolejne dziesięciolecia ich wojska wielokrotnie zbliżały się do polskich ziem albo do terytoriów zależnych. W 1444 roku w Bitwie pod Warną zginął król Polski Władysław Warneńczyk. Jego głowę, jako trofeum wojenne, sułtan turecki miał przez wiele lat przechowywać w garncu z miodem.
XVII wiek to kolejne krwawe wojny, bolesne klęski, takie jak bitwa pod Cecorą, ale też zwycięstwa, takie jak bitwa pod Chocimiem. Kres tym potyczkom położyła odsiecz wiedeńska. 12 września 1683 polski król Jan III Sobieski pokonał wojska wielkiego wezyra Kara Mustafy. Imperium Osmańskie nigdy nie odzyskało dawnej świetności.
Bem, Mickiewicz i polska enklawa
W drugiej połowie XVIII wieku Turcja formalnie nigdy nie uznała rozbiorów Rzeczpospolitej, a później sprzyjała polskiej sprawie. Polska zniknęła z mapy Europy, ale podczas corocznych prezentacji sułtanowi zagranicznych dyplomatów - jak głosi legenda" przez dziesięciolecia powtarzano: „Poseł Lechistanu jeszcze nie przybył”. Na polskiego ambasadora czekało też puste krzesło.
Swoje losy z Turcją związał wielki generał Józef Bem, który po upadku powstania węgierskiego właśnie tam znalazł schronienie. Dokonał konwersji na islam, przyjął imię Murat Pasza i został w tureckiej armii generałem.
Ostatnie dni życia w Turcji spędził też Adam Mickiewicz. W 1855 roku wyjechał do Konstantynopola, aby tam tworzyć polskie oddziały. Najprawdopodobniej poeta zmarł na cholerę.
W tamtym czasie na obrzeżach Stambułu powstała polska enklawa, wieś o nazwie Adampol, w której schronienie znaleźli między innymi uczestnicy powstania listopadowego. Do dziś mieszka tam kilkaset osób.
Od blisko stu lat Polska utrzymuje w Turcji stałe przedstawicielstwo. W lipcu 1923 podpisano Traktat Przyjaźni między Polską a Turcją. Warszawa była jedną z pierwszych stolic, które uznały nowo powstałą Republikę Turcji i przywództwo Ataturka.
Autor: Joanna Stempień / Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS