– Są takie mury, które pokazują, że problemy nie znikną – powiedział na antenie TVN24 BiS Marek Siwiec, były przewodniczący PE. – Jest takie napięcie, po jednej i po drugiej stronie muru, że one (mury – przyp. red.) muszą stać – podkreślił były przewodniczący PE.
W pogłębiającym się kryzysie uchodźczym, który jest jednym z największych problemów Europy, racjonalizm tonie, a zasieki i mury – wypływają. W Calais nad kanałem La Manche w prowizorycznym obozowisku koczuje około 10 tys. migrantów, swoją obecnością paraliżujących życie codzienne i gospodarcze w regionie.
Ponieważ zasieki z drutu kolczastego okazały się niewystarczające, aby powstrzymać migrantów pragnących osiedlić się w Wielkiej Brytanii, postanowiono zbudować mur. Prace związane z budową żelbetowego muru o wysokości 4 m, który ma chronić dostęp do drogi, portu i tunelu pod La Manche już się rozpoczęły.
– Są takie mury, które pokazują, że problemy nie znikną – powiedział na antenie TVN24 BiS Marek Siwiec, były przewodniczący PE. – Jest takie napięcie, po jednej i po drugiej stronie muru, że one muszą stać – podkreślił były przewodniczący PE.
Element dekoracji czy dowód bezsilności?
Zasieki na granicy austriacko-węgierskiej mogą świadczyć o braku zaufania w strefie Schengen. Mogą, ale redaktor naczelny „The Warsaw Voice” Andrzej Jonas preferował ująć to zjawisko z perspektywy historycznej, wskazując na koło, jakie zatacza. Sam mur, w jego opinii, „jest klasycznym elementem dekoracji w spektaklach real politics, bo idee nie dają się tak łatwo zdematerializować”.
Marek Siwiec trzymał się swojego zdania – uważa, że „budowa muru jest przejawem bezradności i kapitulacji”. – Mury te szkodzą Schengen dlatego, że są demonstracją braku woli współpracy państw (wobec kryzysu uchodźczego – przyp. red.) – wskazał. Były przewodniczący PE uciął wszelkie dywagacje na temat symbolizmu murów, wprost pytając: jak to będzie wpływać na nasze życie? Wskazał, że „lada chwila, dzięki braku wyobraźni aktualnie rządzących polityków (…) to (doświadczenie m.in. muru berlińskiego – przyp. red.) wróci i zburzy moje szczęście”.
Z kolei w ocenie komentatora TVN24 BiS Andrzeja Jonasa „walka o tożsamość jako naczelne hasło nacjonalistów” sprowadza się do tego „żeby odróżnić nas od obcych” oraz „by wysublimować obcych; wskazać ich i nazwać”. Marek Siwiec stwierdził, że w jego opinii jedynym lekarstwem na „myślenie, że da się cofnąć do XIX w.” jest globalizacja.
Autor: Piotr Kraśko / Źródło: TVN24 BiS