Etgar Keret: stanowisko władz Izraela jest skierowane głównie do wyborców

09.02.2018 | Etgar Keret: stanowisko władz Izraela jest skierowane głównie do wyborców
09.02.2018 | Etgar Keret: stanowisko władz Izraela jest skierowane głównie do wyborców
Jakub Loska | Fakty z zagranicy TVN24 BiS
09.02.2018 | Etgar Keret: stanowisko władz Izraela jest skierowane głównie do wyborcówJakub Loska | Fakty z zagranicy TVN24 BiS

W pobliżu skrzyżowania ulic Chłodnej i Żelaznej na warszawskiej Woli znajduje się niezwykłe miejsce. Instalacja artystyczna i najwęższy dom w Polsce. Znajduje się on w 152-centymetrowej szczelinie pomiędzy dwoma powojennymi budynkami. Oryginalne mieszkanie zaprojektowane zostało dla konkretnej osoby - polsko-izraelskiego pisarza Etgara Kereta. To tam, przyjeżdżajac do Polski może odpocząć i tworzyć. Mówimy o nim teraz, bo udzielił wywiadu TVN24. Mówi o trudnych relacjach między Polską i Izraelem. Na co dzień żyje w dwóch światach i dlatego może jego perspektywa jest tak unikalna.

Oglądaj "Fakty z Zagranicy" od poniedziałku do piątku o 19:55 w TVN24 BiS

Najwęższy budynek stolicy Polski. Niezwykłe miejsce na stałe zagościło na na liście atrakcji turystycznych Warszawy. "Dom Kereta" wziął swoją nazwę od pierwszego lokatora.

Autor opowiadań Etgar Keret łączy dwie kultury i dwa kraje. Od lat tłumaczy Polskę w Izraelu i Izrael w Polsce. Po uchwaleniu nowej ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej znowu ma mnóstwo pracy.

Stanowisko dla wyborców

- Nasz rząd jest bardzo prawicowy i nacjonalistyczny, bardzo pielęgnuje swój wizerunek. Ludzie w tym rządzie nie są zadowoleni z nowego polskiego prawa, ja też nie jestem, ale ich stanowcze i głośne stanowisko jest skierowane głównie do wyborców. To ma pokazać, że jesteśmy tacy silni, dumni, nie kłaniamy się przed nikim. Kiedy zapytasz kogoś na ulicy, to nie będzie już tak emocjonalny i agresywny - podkreśla Keret.

Rodakom tłumaczy on polską perspektywę. Jego zdaniem realia polskiej polityki są bardzo podobne do tych izraelskich.

- To raczej ruch, którym polski rząd chce zmienić wizerunek wewnątrz Polski. Szczerze, tego prawa nie da się stosować w świecie w sytuacjach, kiedy ludzie będą nazywać niemieckie obozy koncentracyjne "polskimi obozami". Przecież Polska nie będzie aresztować i przewozić samolotami takich ludzi na przykład z Niemiec do więzienia w Krakowie - uważa literat.

Etgar Keret mieszka w Izraelu, ma polskie obywatelstwo. Jego ojciec w czasie II wojny światowej cudem uniknął śmierci w warszawskim getcie. Keret walczy z określeniem "polskie obozy śmierci", ale nie rozumie po co polskim władzom przepisy, które w Izraelu przynoszą efekt odwrotny do zamierzonego.

- Kiedy państwo tworzy prawo, które zmusza ludzi, by nie mówili o czymś, to powoduje, że ten temat, nawet jeśli jest kłamliwy, nie słabnie, a staje się jeszcze bardziej popularny. Mamy przykład Turcji, która zakazała mówić o ludobójstwie Ormian. Myślę, że to prawo spowodowało, że ludzie myślą, iż Turcja jest niepewna swojej przeszłości i nie chce otwartej dyskusji o niej - ocenia Kerat.

Dyskusja trwa

W Izraelu wciąż trwa ożywiona dyskusja nad tym, co stało się w Polsce. Bardzo mocno przeżywają ją ci, którzy wciąż czują mocną więź z naszym krajem.

- Spotkałam się z bardzo skrajnymi reakcjami. Jedne osoby płakały w czasie rozmów, inne były bardzo zestresowane, trzecie - wydawałoby się najbardziej optymistyczne co do naszych relacji - zupełnie zmieniły ton swoich wypowiedzi - opowiada Karolina Przewrocka Aderet, korespondentka "Tygodnika Powszechnego" w Tel Awiwie.

Najbardziej skrajne głosy w Izraelu nawoływały do odwołania corocznego Marszu Żywych, na który do Polski przyjeżdżają tysiące młodych Żydów. Minister edukacji Izraela przyznaje, że dostał setki, a nawet tysiące listów w tej sprawie. Żadnych zmian nie ma zamiaru wprowadzać, mimo że jest przeciwnikiem polskiej ustawy.

- Głównym elementem ustawy jest usunięcie określenia "polskie obozy śmierci". Szanuję to! Rozumiem to! I chcę tego uczyć w Izraelu. Jestem ministrem edukacji i chcę, żeby każde dziecko w Izraelu wiedziało, że to są niemieckie, nazistowskie obozy, które stworzyli naziści w Polsce - mówił TVN24 Naftali Bennett, izraelski minister oświaty.

Zdaniem ministra Benneta nazywanie obozów zagłady "polskimi" jest równoznaczne z zaprzeczaniem Holokaustowi. A to w Izraelu jest karalne.

Autor: Jakub Loska / Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Dla tych młodych ludzi - studenta, aktywistki, pracowniczki unijnej instytucji - wybory europejskie to, jak mówią, ich być albo nie być. Unia Europejska dała im możliwości, których nie mieli w ich wieku ich rodzice. Młodzi studiują na europejskich uniwersytetach w międzynarodowym towarzystwie.

Młodzi włączają się w kampanię profrekwencyjną przed wyborami. "Nie znamy innej rzeczywistości i nie chcemy znać"

Młodzi włączają się w kampanię profrekwencyjną przed wyborami. "Nie znamy innej rzeczywistości i nie chcemy znać"

Źródło:
Fakty TVN

55 ocalałych z zagłady Żydów było wśród ponad sześciu tysięcy osób, które w tym roku wzięły udział w Marszu Żywych. To projekt edukacyjny, więc do Oświęcimia przybyli w większości młodzi ludzie pochodzenia żydowskiego z całego świata. Obok trasy Marszu ustawiły się osoby protestujące przeciwko "ludobójstwu w Gazie".

Marsz Żywych w tym roku był wyjątkowy. "Upamiętniamy pierwszy Holocaust, ale teraz przeżywamy drugi"

Marsz Żywych w tym roku był wyjątkowy. "Upamiętniamy pierwszy Holocaust, ale teraz przeżywamy drugi"

Źródło:
Fakty TVN

Maj to miesiąc świadomości czerniaka. To najpoważniejszy rodzaj nowotworu złośliwego skóry. Blisko 60 tysięcy ludzi umiera rocznie z powodu tej choroby. Jeśli nowotwór zostanie wcześnie wykryty, można go wyleczyć. Warto zbadać się teraz, przed nadejściem lata. We Wrocławiu mieszkańcy mogli przebadać swoje znamiona na placu Solnym. Akcję profilaktyczną zorganizowali lekarze z Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii.

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Polacy pracują znacznie dłużej, niż wynosi średnia unijna i światowa. Z badań wynika też, że nie potrafimy zachować równowagi między aktywnością zawodową a życiem prywatnym i odpoczynkiem. - Jako społeczeństwo jesteśmy cały czas na dorobku, w związku z tym podejmujemy dodatkowe prace, dodatkowe zatrudnienie, ale odbija się to na naszym życiu społecznym i rodzinnym - zwraca uwagę dr Tomasz Kopyściański, ekonomista na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu.

Polacy pracują więcej godzin niż Europejczycy. Wciąż nie nauczyliśmy się utrzymywać work-life balance

Polacy pracują więcej godzin niż Europejczycy. Wciąż nie nauczyliśmy się utrzymywać work-life balance

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Najważniejsze pytanie dla mnie jest takie: jak to jest możliwe i jak pan sędzia mógł w ogóle wpaść na taki pomysł? - mówił w "Faktach po Faktach" minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Odniósł się do sprawy Tomasza Szmydta, zamieszanego w aferę hejterską, który zwrócił się do białoruskich władz o azyl.

Adam Bodnar o sędzim Tomaszu Szmydcie. "Jak mógł w ogóle wpaść na taki pomysł?"

Adam Bodnar o sędzim Tomaszu Szmydcie. "Jak mógł w ogóle wpaść na taki pomysł?"

Źródło:
TVN24

Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, potwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24, że rozmawia z Kancelarią Prezydenta w sprawie poparcia nowelizacji ustawy o KRS. Ocenił, że to "ostatni etap, kiedy można jeszcze coś z panem prezydentem skonsultować i nie narazić się na ryzyko weta".

Bodnar: potwierdzam, rozmawiam z Kancelarią Prezydenta w sprawie ustawy o KRS

Bodnar: potwierdzam, rozmawiam z Kancelarią Prezydenta w sprawie ustawy o KRS

Źródło:
TVN24

Gospodarzem jest Emmanuel Macron, gościem - Xi Jinping. Chiński przywódca rozpoczął wizytę w Europie od Francji, gdzie dołączyła do obu prezydentów przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

"Liczymy na to, że Chiny wykorzystają cały swój wpływ na Rosję". Xi Jinping z wizytą w Paryżu

"Liczymy na to, że Chiny wykorzystają cały swój wpływ na Rosję". Xi Jinping z wizytą w Paryżu

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wybory do brytyjskiego parlamentu muszą się odbyć najpóźniej w styczniu 2025 roku. Z każdym dniem rośnie pewność co do jednego: Partia Konserwatywna powinna spodziewać się klęski. Najnowsza poszlaka to wynik wyborów lokalnych, które przegrała z kretesem. Obecna opozycja ma powody do radości. A torysi? Jest praca do wykonania - przyznaje premier Rishi Sunak. Jego koleżanki i koledzy z partii twierdzą, że jest za późno na zmianę lidera.

Torysi po 14 latach u władzy mogą przejść do opozycji.  "Zmiana lidera teraz nie zadziała: czas na to był i minął"

Torysi po 14 latach u władzy mogą przejść do opozycji. "Zmiana lidera teraz nie zadziała: czas na to był i minął"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS