Unia Europejska stara się przeprowadzać daleko idącą transformację energetyczną. Nie tylko dla ochrony klimatu, ale i dla poprawy bezpieczeństwa energetycznego - poprzez uniezależnienie się od importu surowców. Efekty widać - w Danii już ponad połowa produkcji prądu pochodzi z elektrowni wiatrowych. W innych krajach te wskaźniki też są coraz wyższe. A jak na tym tle wypada Polska?
Wiatr jest czystym, darmowym i łatwo dostępnym odnawialnym źródłem energii. W 2030 roku może pomóc ograniczyć emisję dwutlenku węgla w Europie o 270 milionów ton - to równowartość rocznej emisji CO2 w Hiszpanii. Wiatr zaspokaja 16 procent unijnego zapotrzebowania na energię elektryczną. Liderami w produkcji energii pochodzącej z wiatru są Dania, Portugalia, Niemcy i Hiszpania. Polska znajduje się mniej więcej w połowie zestawienia. W 2022 roku farmy wiatrowe w naszym kraju odpowiadały za produkcję 11 procent energii. - Jeżeli go zestawimy z łączną produkcją OZE, jej udziałem w produkcji elektrycznej, czyli około 20 procent, to zobaczymy, że wiatr odpowiada za około połowę naszej produkcji. Oczywiście, gdybyśmy nie wprowadzali restrykcji, teraz bylibyśmy w znacznie lepszej sytuacji - uważa Robert Tomaszewski, analityk do spraw gospodarczych i energetycznych, Polityka Insight.
Przyszłość energetyki
Z roku na rok przybywa wiatraków w krajach Wspólnoty. Większość z nich instalowana jest na lądzie. W 2022 roku najwięcej z nich pojawiło się w Niemczech, Szwecji i Finlandii. W gronie liderów znalazła się też Polska. Co istotne - to efekt realizacji inwestycji, na które pozwolenia zostały wydane przed 2016 rokiem, czyli przed wejściem w życie tzw. ustawy odległościowej, która wykluczyła 98 procent terytorium Polski z inwestycji wiatrakowych na lądzie. - Ta reguła została zliberalizowana. Teraz mamy 700 metrów i to jest cały czas jednak zbyt wiele, żeby móc mówić o tym, że ten rodzaj technologii może się dalej rozwijać, a musimy go rozwijać, jeśli myślimy o tym, żeby wypełnić unijne cele w zakresie ograniczenia emisji - podkreśla Robert Tomaszewski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Minister Wójcik o wiatrakach: mogą szkodzić zdrowiu. Naukowcy: nie ma przekonujących dowodów
Energia wiatrowa zapewnia 300 tysięcy miejsc pracy w Europie, a do unijnego PKB wnosi 42 miliardy euro. Według WindEurope - rozwój energii wiatrowej popiera nawet 80 procent Europejczyków, którzy mieszkają w pobliżu farm wiatrowych.
Dziś źródła odnawialne odpowiadają za 39 procent produkcji energii w Unii Europejskiej. Unia chce, by do 2030 roku 42,5 procent energii pochodziło z OZE.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Fakty o Świecie TVN24 BiS