Dlaczego tzw. Państwo Islamskie zaatakowało Rosję? "Rosja wspiera talibów, z którymi ISIS-K walczy"

Źródło:
akty o Świecie TVN24 BiS

Wszystko wskazuje, że to jeden z odłamów ISIS zdołał zorganizować atak, w którym zginęło ponad 130 osób. Komórki tzw. Państwa Islamskiego odradzają się w Afganistanie i penetrują inne kraje Środkowej Azji, w tym dawne republiki radzieckie.

Dżihadyści z prowincji Chorasan, w skrócie ISIS-K, są najprawdopodobniej sprawcami ataku na podmoskiewską salę koncertową. - Motywacje są wyłożone wprost w pismach programowych Państwa Islamskiego: jest to dążenie do ustanowienia światowego kalifatu, którego ideą będzie przywrócenie tego stanu rzeczy z VII wieku - wyjaśnia dr hab. Łukasz Fyderek z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Bojownicy ISIS-K wyróżniają się wyjątkową bezwzględnością. W większości to partyzanci, a ich liczbę szacuje się na kilka tysięcy osób. - Od kiedy ISIS w Syrii i Iraku zostało zdziesiątkowane przez kampanię wojskową Stanów Zjednoczonych, ISIS-K stało się jedną z najsilniejszych, jeśli nie najsilniejszą, częścią Państwa Islamskiego - wskazuje Dan Byman z Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych Uniwersytetu Georgetown.

Czytaj więcej: "Skrajna brutalność" i długa lista wrogów. Skąd na ich celowniku wzięli się Rosjanie

Siatka terrorystyczna rozproszona jest po całym świecie i - jak ostrzegają przedstawiciele amerykańskich służb mundurowych - są zdeterminowani do przeprowadzania ataków na szeroko pojęty Zachód. Lista ich wrogów jest długa, bo jest nim każdy innowierca. - W optyce dżihadystów czy to Polacy, czy Francuz, czy Amerykanie, czy Rosjanie to są wszystko niewierzący - tłumaczy Fyderek.

Amerykańskie służby wywiadowcze twierdzą, że miały informacje o szykowanym zamachu w Moskwie i wprost ostrzegały przed nim Kreml, co zostało zignorowane. - Przekazywanie takich informacji przez amerykańskie służby wywiadowcze to dla nas standardowa procedura. Ostrzegaliśmy też kilka miesięcy temu, że ISIS-K zaatakuje w Iranie i doszło do tego ataku. Także to dość normalne - mówi prof. Matthew Schmidt, ekspert ds. bezpieczeństwa narodowego z Uniwersytetu w New Haven.

ISIS-K ma wiele powodów, by chcieć atakować Rosję. Jednym z nich są związki Rosjan z talibami. - Ci bojownicy próbują wypchnąć Rosję z Afganistanu, bo Rosja wspiera talibów, z którymi ISIS-K walczy - wyjaśnia Schmidt.

ISIS-K grozi Rosji nowymi atakami

W ubiegłym roku terroryści przeprowadzili zamach na rosyjską ambasadę w Kabulu. Zginęło wtedy dwóch przedstawicieli misji dyplomatycznej. - Rosja wspierała Syrię podczas wojny domowej, a z drugiej strony tego sporu było Państwo Islamskie. Rosja postrzegana jest więc jako kraj walczący z dżihadystami. Jeśli chodzi o samo ISIS-K, to jest ono bardzo krytyczne względem talibów. Talibów z kolei obwinia się za zbyt bliskie stosunki z Rosją. Dlatego ISIS-K zaatakowało rosyjską ambasadę w Kabulu - tłumaczy Byman.

Eksperci twierdzą, że zamachowcy mogli wykorzystać nieuwagę rosyjskich służb. - Przez lata Rosja była dość trudnym celem, bo panował tam ścisły reżim antyterrorystyczny związany z wszechobecnością służb bezpieczeństwa, ale od dwóch lat ta uwaga została przekierowana na Ukrainę - wskazuje Fyderek.

Zobacz też: Biały Dom: tzw. Państwo Islamskie jest wspólnym terrorystycznym wrogiem

Jak wspomina CNN, powiązania prowincji Chorasan z macierzystą organizacją nie są do końca jasne. Nie jest znana ani struktura dowodzenia ISIS-K, ani głębokość relacji z pozostałymi oddziałami dżihadystycznych bojówek. Wyraźnie jednak widać, że po obaleniu przez talibów afgańskiego rządu, to właśnie ich siła rośnie. - Istnieje obawa, że ​​ta grupa staje się coraz bardziej niebezpieczna, zwłaszcza w stosunku do celów, które nie są powiązane tylko z Afganistanem - zauważa Byman.

Na kilka dni przed atakiem w Rosji jeden z amerykańskich generałów ostrzegał w Kongresie. - Oceniam, że ISIS-Chorasan zachowuje zdolność i wolę zaatakowania interesów Stanów Zjednoczonych i Zachodu za granicą w ciągu zaledwie sześciu miesięcy przy niewielkim lub bez żadnego ostrzeżenia - mówił gen. Michael Kurilla.

Ugrupowanie zapowiedziało kolejne ataki w Rosji.

Autorka/Autor:

Źródło: akty o Świecie TVN24 BiS