O Polsce w niemieckiej umowie koalicyjnej. "Polsko-niemieckie partnerstwo ma szczególne znaczenie"


To, co zapisano w umowie koalicyjnej niemieckich socjaldemokratów i chadeków jest zaskakujące, bo wcześniej SPD była o wiele bardziej stanowcza w ocenie ostatnich zmian w Polsce i raczej niechętna do szukania porozumienia. Angela Merkel poszła na tyle ustępstw co do obsady stanowisk ministerialnych, że możliwe, iż to ona w jakimś sensie wymusiła na koalicjancie takie nastawienie do Warszawy. Przesłanie jest takie, że nie będzie Europy dwóch prędkości, jak oczekiwałby tego Paryż. Takiego scenariusza przynajmniej w tej umowie koalicyjnej nie ma.

Oglądaj "Fakty z Zagranicy" od poniedziałku do piątku o 19:55 w TVN24 BiS

14 rozdziałów i 176 stron maszynopisu. Tak wygląda umowa koalicyjna zawarta między chadekami z CDU/CSU i socjaldemokratami z SPD. A w niej - Polska.

- Polska pojawia się 7 razy, Francja 11 razy. Ani razu nie są wymienione Włochy i Hiszpania - mówi Jerzy Haszczyński, dziennikarz "Rzeczpospolitej".

Warszawa opisywana jest jako partner o szczególnym znaczeniu. Polsce poświecono cały akapit. W dokumencie koalicyjnym padają słowa o "partnerstwie", "odpowiedzialności" i "współpracy".

"Polsko-niemieckie partnerstwo ma szczególne znaczenie. Jego fundament tworzy pojednanie między Niemcami i Polakami oraz wspólna odpowiedzialność za Europę. Nie zapomnimy, że Polska i Węgry położyły kamień węgielny pod zjednoczenie Niemiec i Europy. Na tej podstawie chcemy rozbudowywać współpracę z Polską" - czytamy w tekście umowy.

Stawiają na dialog

Dlatego Berlin chce postawić na dialog - zarówno ten społeczny jak i międzyrządowy. "Zintensyfikujemy współpracę z Francją i Polską w ramach Trójkąta Weimarskiego" - podkreślają koalicjanci. - Niemcy myślą długofalowo - ocenia Haszczyński.

Nadal nie wiadomo, kto pokieruje niemiecką dyplomacją i wcieli koalicyjne ustalenia w życie. Początkowo miał być to szef SPD Martin Schulz, ale zrezygnował pod wpływem silnych nacisków partyjnych działaczy.

"Informuję, że rezygnuję z wejścia do rządu federalnego i jednocześnie mam wielką nadzieję, że tym samym zakończą się wewnątrzpartyjne debaty na tle personalnym" - poinformował lider socjaldemokratów.

- Niechęć do Schulza wewnątrz SPD jest tak duża, że mogła spowodować, iż wielu polityków tej partii zagłosowałoby w plebiscycie przeciwko koalicji z chadekami - uważa Haszczyński.

Głosowanie ma się odbyć już na początku marca. Nowy rząd ma być gotowy przed Wielkanocą.

Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Przepełnione przychodnie, szpitale z rygorami, a w części aptek nadal brakuje leków. Końca fali grypowej nie widać. W województwie śląskim z powodu pogrypowych powikłań zmarło 25 osób.

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Źródło:
Fakty TVN

Gdy 12 lat temu abdykował papież Benedykt XVI, świat oniemiał, bo po raz ostatni coś takiego wydarzyło się 700 lat wcześniej. W Watykanie mówi się coraz głośniej o możliwej abdykacji Franciszka. Obecnie choruje. Ostatnio zdecydował, że siostra Raffaella Petrini zostanie w marcu przewodniczącą Gubernatoratu Państwa Watykańskiego.

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Źródło:
Fakty TVN

Minus 41 stopni Celsjusza - taką temperaturę zanotowała w nocy z niedzieli na poniedziałek stacja pomiarowa w Litworowym Kotle w Tatrach Zachodnich. W innych miejscach aż tak ekstremalnych mrozów nie było, ale niska temperatura dała się we znaki właściwie w całym kraju. Mrozy jeszcze trochę potrzymają, warto więc zwrócić uwagę na różne zagrożenia, które mogą się z nimi wiązać.

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Nie wierzę w to, że da się błyskawicznie zakończyć wojnę w Ukrainie - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anna Maria Dyner z Polityki Insight. Zdaniem generała Bogusława Packa wojna zakończy się "znacznie szybciej, niż przewidywaliśmy to jeszcze kilka tygodni temu". W jego opinii "jeszcze w tym roku". - Putin dobrze wie, że może dużo ugrać, ale może też stracić. I wie dobrze, że Trumpowi zależy, aby za wszelką cenę pokazać Amerykanom i światu swoje silne przywództwo - mówił.

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

Źródło:
TVN24

Europejczyków przestraszyła skala rozmów, które toczą się nad naszymi głowami, o sprawach, które dotyczą naszego europejskiego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa Ukrainy - przyznała w "Faktach po Faktach" Katarzyna Pisarska, przewodnicząca Rady Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego, która uczestniczyła w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN