– Większość Polaków opowiada się za państwem prawa, demokracją i podążaniem w stronę proeuropejskości – powiedział lider Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy w Parlamencie Europejskim Guy Verhofstadt, który był gościem „Faktów z Zagranicy” TVN24 BiS. – To, co chcę zrobić, to ciągle wywierać presję na Komisję Europejską, by przedstawiła sprawę praworządności w Polsce Radzie Europejskiej. Bo to problem, bądźmy szczerzy – przekonywał.
Gość Piotra Kraśko wyznał w programie, że chce „ciągle wywierać presję na Komisję Europejską, by przedstawiła sprawę praworządności w Polsce Radzie Europejskiej”. – Bo to problem, bądźmy szczerzy – zaznaczył były premier Belgii. – To nie tylko sprawa Trybunału Konstytucyjnego, ale na przykład nowej propozycji partii rządzącej w sprawie zgromadzeń publicznych – dodał.
– Według mnie polski rząd bez problemu mógłby rozwiązać te kwestie i zastosować się do rekomendacji Komisji Europejskiej – ocenił. – Wykonywanie obowiązków nie oznacza, że można wprowadzić dyktaturę większości. To nie jest demokracja. To zasadnicza zasada demokracji. Nawet w demokracji większość nie ma prawa robić wszystkiego, co chce. To zasada podstawowa, która musi być uszanowana. Na przykład: wolność wypowiedzi, wolność prasy, na przykład prawo do demonstrowania, następnie rządy prawa, równowaga władz i trybunał konstytucyjny. To są podstawowe zasady – wymieniał.
– To, co obserwujemy w Polsce i to, co obserwujemy na Węgrzech, to już od długiego czasu dzieje się w Rosji. Teraz widzimy to u Trumpa – mówił dalej gość TVN24 BiS zaznaczając, że „wszyscy ci przywódcy lubią rządy autorytarne. Demokracja ma swoje ograniczenia; można mieć silnego lidera, który nie przejmuje się demokracją”.
Autor: Piotr Kraśko / Filip Czerwiński / Źródło: TVN24 BiS