Donald Trump codziennie krzyczy, że wybory mogą zostać sfałszowane – warto więc z bliska przyjrzeć się temu, jak Amerykanie spełniają swój obywatelski obowiązek. W tym celu reporterka „Faktów z Zagranicy” wybrała się do lokali wyborczych, aby przyjrzeć się maszynom do głosowania. Amerykanie bowiem nie stawiają osławionego krzyżyka – głosują za pomocą maszyny. Jak się okazuje – maszynach, spośród których część jest już mocno przestarzała. Czy tym archaicznym urządzeniom obywatele Stanów Zjednoczonych mogą zaufać?
Autor: Katarzyna Sławińska / Źródło: TVN24 BiS