Gigantyczna inflacja w Argentynie. Co czwarty człowiek żyje w ubóstwie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Drożyzna mocno uderza Argentyńczyków po kieszeniach. Roczna stopa inflacji w tym kraju wyniosła prawie 109 procent i jest jedną z najwyższych na świecie. Politycy walczą o obniżenie cen przed wyborami, które odbędą się za kilka miesięcy, ale poprawy nie widać. Argentyna walkę z inflacją przegrywa.

Argentyna pogrąża się w coraz większym kryzysie. Co czwarty obywatel żyje w ubóstwie. Przed jadłodajnią w Buenos Aires ustawiają się kolejki potrzebujących. Na obrzeżach stolicy ludzie przekopują wysypisko śmieci, licząc na to, że uda im się znaleźć coś, co będą mogli sprzedać. - To wstyd, że nasz kraj znajduje się w takiej sytuacji. Człowiek rozpacza, ponieważ po przepracowaniu całego życia musi walczyć o pomidora czy paprykę. Politycy nas zniszczyli. Zmienili nasz kraj w państwo żebraków - uważa Carlos Andrada, mieszkaniec Buenos Aires.

W ciągu roku ceny wzrosły o 109 procent. Inflacja w Argentynie jest najwyższa od trzech dekad. Według naukowców z Uniwersytetu w Buenos Aires może być jeszcze gorzej. Ekonomiści twierdzą, że przy obecnym tempie wzrostu cen żywności roczna stopa inflacji może osiągnąć 197 procent. Argentyńczycy załamują ręce. - Jeszcze niedawno za kilogram papryki płaciłam 300 peso. Teraz tyle samo muszę zapłacić za pół kilograma. Ceny jabłek też poszły w górę. Co w tej sytuacji mają zrobić emeryci? - pyta Olivia Maria Belbruno, mieszkanka Buenos Aires.

- Nie chodzę do restauracji, od czterech lat nie byłem na wakacjach. Musiałem sprzedać samochód, bo nie było mnie stać na ubezpieczenie. Rzadko korzystam z klimatyzacji i ogrzewania. Wszyscy zmieniają nawyki, żeby jakoś związać koniec z końcem - opowiada Salvador Paterno, mieszkaniec stolicy.

Wiele powodów kryzysu

67-letni Jorge, który mieszka na obrzeżach Buenos Aires, pracuje siedem dni w tygodniu, żeby móc opłacić rachunki. Jest ślusarzem i trenerem piłki nożnej. Do tego na pół etatu dorabia jako sprzedawca. Choć na pracę poświęca niemal każdą wolną chwilę, to zdarzają się miesiące, w których nie starcza mu do pierwszego. - Sytuacja jest skomplikowana. Pensje są niskie, wszystko jest bardzo drogie. Nie wystarcza nam pieniędzy. Są miesiące, kiedy nie jestem w stanie zapłacić za prąd i wodę. Nie stać mnie na opłacenie podatków, które są bardzo wysokie - przyznaje Jorge Armoa.

Korzeni tak wysokiej inflacji w Argentynie można doszukiwać się w kryzysie walutowym z 2018 roku, gdy peso straciło połowę swojej wartości względem dolara. Nie pomogła gigantyczna pożyczka zaciągnięta w Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Po zmianie władzy w 2019 roku rząd masowo sprzedawał obligacje, których później nie był w stanie odkupić. Dodajmy do tego dodruk pieniędzy i chaotyczną politykę fiskalną, a otrzymamy przepis na spiralę inflacyjną, którą bardzo trudno przerwać.

Kryzys gospodarczy potęguje dotkliwa susza z 2022 roku, która ograniczyła eksport soi, kukurydzy i pszenicy. - Rząd pracuje nad tym, żeby obniżyć inflację i utrzymać płace. Ponad 40 specjalnych komisji stara się wypracować możliwie jak najlepsze rozwiązanie - zapewnia Gabriela Cerruti, rzeczniczka rządu Argentyny.

Drożyzna będzie jedną z kluczowych kwestii podczas październikowych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Peroniści prezydenta Alberto Fernandeza tracą poparcie w sondażach. Sam prezydent zapowiedział, że nie będzie ubiegał się o reelekcję.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publikacja wyników "wielkiego sondażu" właściwie niczego nie zmienia w podejściu kandydatów na kandydata Koalicji Obywatelskiej. I Rafał Trzaskowski, i Radosław Sikorski wciąż walczą o uwagę oraz o poparcie. Głosowanie w piątek. Wyniki w sobotę. Jak przebiega wybór kandydatów na prezydenta w innych partiach?

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS