Pierre Levy: idea ws. pracowników delegowanych nie jest taka, by obniżyć wynagrodzenia

17.11.2017 | Ambasador Francji o pracownikach delegowanych: idea nie jest taka, by obniżać wynagrodzenia
17.11.2017 | Ambasador Francji o pracownikach delegowanych: idea nie jest taka, by obniżać wynagrodzenia
Fakty z zagranicy TVN24 BiS
17.11.2017 | Ambasador Francji o pracownikach delegowanych: idea nie jest taka, by obniżać wynagrodzeniaFakty z zagranicy TVN24 BiS

- Mogę potwierdzić, że pani premier niedługo wybiera się do Paryża i myślę, że od wyboru Emmanuela Macrona mamy intensywny dialog - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Pierre Levy, ambasador Francji w Polsce, komentując fakt, że premier Beata Szydło spotka się w Paryżu z prezydentem Francji. Ambasador mówił między innymi o zerwaniu przetargu na caracale oraz o kwestii pracowników delegowanych, która jest jedną ze spraw priorytetowych dla prezydenta Macrona. - Idea nie jest taka, by obniżyć wynagrodzenia - zaznaczył Levy.

- Mamy wspólną przyszłość. Prezydent Macron został wybrany z bardzo proeuropejskim programem - podkreślił ambasador Pierre Levy i dodał, że Polskę i Francję łączy "wspólna przyszłość". - Mamy wspólną wymianę handlową na poziomie około 70 mld złotych, plus 80 mld złotych inwestycji francuskich w Polsce - przypomniał i dodał, że "współpracujemy bardzo blisko", między innymi biznesowo oraz w strukturach NATO.

Pracownicy delegowani

- Pracownicy delegowani to bardzo wrażliwa kwestia i to coś o wiele szerszego niż Polska-Francja. Chcieliśmy zaadaptować starą dyrektywę sprzed rozszerzenia UE. Szereg państw Unii nas popierało. Po drugie, Emmanuel Marcon podczas kampanii był jedynym, który powiedział, że ten przepis powinien zostać utrzymany i zaadoptowany, zaś inni kandydaci chcieli jego usunięcia - mówi ambasador.

Według polskiego rządu, proponowane zmiany w unijnej dyrektywie o pracownikach delegowanych są trudne do przyjęcia i uderzają w konkurencyjność m.in. polskich firm transportowych.

- Teraz pracujemy bardzo blisko. Mamy porozumienie z 23 października. Dla nas jest bardzo ważne, by mieć odpowiedni zestaw zasad - powiedział ambasador i przypomniał, że 150 tysięcy oddelegowanych Francuzów pracuje za granicą. Ambasador zaznaczył, że Francja chce przede wszystkim przeciwdziałać oszustwom, jakie spotykały Polaków czy Rumunów.

- To porozumienie jest bardzo dobre dla Europy, powinno pociągnąć wszystkich w górę - ocenił ambasador i dodał, że "idea nie jest taka, by obniżyć wynagrodzenia". Zaznaczył jednak, że "to nie jedyna kwestia". - Całościowy pomysł jest taki, aby postarać się konwencje socjalne pociągnąć ku górze - stwierdził.

- Jeśli nie mamy zasad w sprawie pracowników delegowanych, to jest coś, co Europie zaszkodzi - ocenił ambasador. Zdaniem dyplomaty, przyszłość Europy powinna bazować na rozwoju każdego z kraju członkowskich, inwestycjach i integralności jednolitego rynku. - Jak myślimy o przyszłości Europy i chcemy gospodarkę ciągnąć w górę, to musimy ostrożnie do tego podchodzić. Inaczej to się może stać trucizną dla Europy - stwierdził.

Zdaniem ambasadora, kwestia jednolitego rynku, który jest jego zdaniem "filarem UE", będzie razem z tematem ulg podatkowych przedyskutowana w trakcie spotkania Szydło-Macron.

Odrzucenie caracali - "coś więcej niż rozczarowanie"

- Było to coś więcej niż rozczarowanie - tak ambasador Levy ocenił zerwanie przez polski MON przetargu na francuskie śmigłowce typu Caracal.

- To była część szerszego partnerstwa i Polska miała być częścią konsorcjum Airbusa. Teraz budujemy coś na nowo. Zobaczymy jak się to rozwinie - stwierdził i dodał, że po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE, Francja stanie się "pierwszą potęgą wojskową w Europie".

- Jesteśmy zaangażowani na wschodniej flance. Jesteśmy gotowi, by iść naprzód z Polską we wszystkich kwestiach - stwierdził ambasador Levy. - Budujemy na nowo tę pewność. Mamy szeroko zakrojone rozmowy - dodał.

- Polska jest fantastycznym krajem, krajem wielkiego sukcesu - ocenił. Zdaniem ambasadora, każdy kraj członkowski ma prawo do reform, ale nie takich, które budzą tak duże wewnętrzne kontrowersje, jak to się dzieje w Polsce.

- Wszyscy czekają na propozycję prezydenta Dudy i głęboko wierzymy, że dialog z Komisją Europejską powinien dalej trwać - stwierdził Levy.

Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Troska mamy działa jak najlepsze lekarstwo na każdego malucha. W przypadku wcześniaków może zdziałać cuda. Lekarze mają na to dowody, a ci z łódzkiego szpitala mają też możliwości, by to wykorzystać. Terapia rodzinna dla wcześniaków w Polsce raczkuje, a powinna być standardem.

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Źródło:
Fakty TVN

Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, który według prokuratury jest odpowiedzialny za wielomilionowe nieprawidłowości w wydatkach z Funduszu Sprawiedliwości, triumfuje po orzeczeniu sądu, że jego zatrzymanie w lipcu było bezprawne. Spór dotyczył immunitetu. Romanowski wciąż może zostać aresztowany, bo w międzyczasie stracił immunitet już nie tylko posła, ale i członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Na 99 procent decyzja zapadła - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu PiS Krzysztof Ciecióra. Europoseł KO Dariusz Joński wymieniał z kolei w programie "trzy różnice" między ugrupowaniami i ich podejściem do wyłonienia kandydata.

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

Źródło:
TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN