Działania talibów "to dyskryminacja ze względu na płeć, która powinna być uznana za zbrodnię przeciwko ludzkości"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gdy dwa lata temu talibowie odzyskiwali władzę w Afganistanie, wiadomo było, że dla kraju idą mroczne czasy. Pewne było też, że nadchodzi kompletna katastrofa dla kobiet i dziewcząt. Niestety, jest nawet gorzej niż można było się spodziewać. ONZ wprost mówi, że to zbrodnia przeciwko ludzkości.

To więcej niż dyskryminacja, to coś więcej niż nierówne traktowanie. To, co pod rządami talibów spotyka Afganki - kobiety i dziewczęta - należy uznać za zbrodnię przeciwko ludzkości. - Z opinii prawnej, którą otrzymaliśmy, wynika, że odmawianie afgańskim kobietom dostępu do edukacji i zatrudnienia to dyskryminacja ze względu na płeć, która powinna być uznana za zbrodnię przeciwko ludzkości i powinna być ścigana przez Międzynarodowy Trybunał Karny - mówi Gordon Brown, były premier Wielkiej Brytanii, a obecnie wysłannik ONZ do spraw globalnej edukacji.

W tej sprawie, z oficjalnym pismem do prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego Karima Khana, zwrócił się były brytyjski premier. - To najgorszy przykład łamania praw człowieka wobec dziewcząt i kobiet na świecie. I jeśli to będzie bezkarnie kontynuowane, inni mogą zacząć robić dokładnie to samo. Nie możemy na to pozwolić - alarmuje Brown.

Islamscy fundamentaliści już dwa lata rządzą Afganistanem. Przejęli władzę po chaotycznym wycofaniu się z kraju amerykańskich i NATO-wskich wojsk. Od tamtej pory coraz bardziej dokręcają śrubę kobietom. Stopniowo wprowadzają szariat, odmawiają edukacji dziewczętom powyżej dwunastego roku życia, odmawiają kobietom prawa do wykonywania wielu prac, podróżowania bez męskich opiekunów, odwiedzania parków, a ostatnio nawet zmarłych bliskich na cmentarzach. - Po tym, jak talibowie zakazali nam wstępu na uniwersytety i ogłosili, że dziewczęta nie będą mogły kontynuować edukacji, z dnia na dzień moje zdrowie psychiczne się pogorszyło. Czułam się jak ptak uwięziony w klatce. Bez perspektywy na zaznanie szczęścia. Byłam tak przygnębiona, że ​​w końcu zdecydowałam się pójść do psychiatry - opowiada 19-letnia Afganka.

Talibowie świętowali rocznicę przejęcia władzy w Afganistanie (nagranie z sierpnia 2022)
Talibowie świętowali rocznicę przejęcia władzy w Afganistanie (nagranie z sierpnia 2022)Archiwum Reuters

Sposób na normalność?

Z powodu decyzji talibskich przywódców wiele kobiet cierpi psychicznie. Obok farmakoterapii oferowana jest im na przykład terapia obejmująca rysowanie i malowanie - to właściwie ostatnia rozrywka, jaka im pozostała. - Wyrzucili kobiety z uniwersytetów, parków rozrywki, zamknęli salony piękności i tak dalej. Nie zostawili nic kobietom. Pracownie artystyczne to jedyna droga, jaka nam pozostała, by pomóc naszym pacjentkom. To jedyne miejsce, gdzie mogą oczyścić umysł, spotkać się z przyjaciółmi i nawiązać nowe przyjaźnie - mówi psychiatra, który ze względów bezpieczeństwa postanowił pozostać anonimowym. - Arteterapia to dobra opcja w tym przypadku. Nie dość, że dziewczęta uczą się technik rysunku, to jeszcze wychodzą z samotności. Dzięki nawiązywaniu nowych znajomości szybciej wracają do zdrowia - zapewnia Zaheen, arteterapeuta.

27-letnia Maryam jeszcze do niedawna pracowała jako analityczka danych przy międzynarodowym projekcie edukacyjnym. Teraz jest krawcową. To jej autorski pomysł na radzenie sobie z brakiem perspektyw na rozwój. W swojej pracowni, w której szyje tradycyjne hidżaby, zatrudniła już kilkanaście koleżanek z byłej pracy. - Nigdy się nie poddałam, idę dalej swoją drogą. Chociaż nie ma możliwości edukacyjnych, to nasze umysły pozostają nadal nieograniczone - zapewnia 27-letnia Maryam.

W cieniu tych osobistych tragedii na ulicach Kabulu we wtorek zwolennicy fundamentalistów świętowali drugą rocznicę zwycięstwa. - To bardzo szczęśliwy dzień. Ameryka została pokonana, jesteśmy dumni z Islamskiego Emiratu, jesteśmy szczęśliwi - zapewnia Shapoor, mieszkaniec Kabulu.

Talibowie twierdzą, że ich działania względem kobiet są uzasadnione. W rozmowie z agencją Associated Press rzecznik ugrupowania przekazał, że szariat czerpie legitymację z islamskiego prawa, a to z zasady nie naraża nikogo na żadne zagrożenie.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Coraz częstsze są przypadki hipotermii nie w górach, ale w mieście i nie podczas spaceru na mrozie, ale podczas spania we własnym, zimnym domu. Najczęściej dotyka to starsze osoby. Policjanci ostatnio pomogli pani Eugenii - rozpali jej w piecu i nanieśli opału.

Nie w górach, a we własnym domu. "Hipotermia miejska" najczęściej dotyka osoby starsze

Nie w górach, a we własnym domu. "Hipotermia miejska" najczęściej dotyka osoby starsze

Źródło:
Fakty TVN

W minionym roku na krztusiec zachorowało ponad 32 tysiące osób w Polsce. W 2023 nie było nawet tysiąca zachorowań. To oznacza 35-krotny wzrost liczby chorych. Lekarze mówią o epidemii krztuśca, ale dodają, że łatwo się przed tym ochronić - wystarczy się zaszczepić.

"Jedna osoba może zakazić nawet 17 osób". Szef GIS: to najpoważniejszy kryzys od ponad 50 lat

"Jedna osoba może zakazić nawet 17 osób". Szef GIS: to najpoważniejszy kryzys od ponad 50 lat

Źródło:
Fakty TVN

Poznańscy okuliści przywracają ludziom wzrok w Afryce od 2018 roku. Kilka dni temu wrócili z Bagandou w Republice Środkowoafrykańskiej. W ramach misji z zaplanowanych 50 zabiegów udało się im przeprowadzić aż 63 operacje oraz 500 konsultacji. Dla miejscowych to była jedyna taka szansa na profesjonalne leczenie.

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Waszyngton szykuje się na ceremonię zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA. Na uroczystość do stolicy zjadą się światowi liderzy, dyplomaci i politycy. Zapewnić im bezpieczeństwo to jedna sprawa, a druga - utrzymać pod pełną kontrolą demonstracje i protesty, jakie mają towarzyszyć uroczystości.

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeżeli ktoś mówi, że miejsce Ukrainy nie jest w NATO, że miejsce Ukrainy nie jest w Europie, to gdzie jest to miejsce? W Rosji? Taki sygnał ma pójść z Polski? - pytał w "Faktach po Faktach" kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Komentował słowa swojego kontrkandydata wystawionego przez PiS. Karol Nawrocki mówił bowiem, że "nie widzi" Ukrainy w NATO i UE "do czasu rozwiązania naszych spraw". Prezydent Warszawy zadeklarował też, że jeśli wygra w wyborach, to "podpisze wszystkie ustawy, które będą dotyczyły obrony praw kobiet, liberalizacji ustawy antyaborcyjnej". - Moje poglądy w tej sprawie są absolutnie jasne - dodał.

Słowa Nawrockiego to "igranie naszym najbardziej istotnym interesem"

Słowa Nawrockiego to "igranie naszym najbardziej istotnym interesem"

Źródło:
TVN24

- Jeśli do wyboru jest możliwość uczestnictwa w ceremonii zaprzysiężenia, a po drugiej stronie realna możliwość wizyty Donalda Trumpa na zaproszenie prezydenta RP w przyszłości, to zdecydowanie warto skupić się na tej drugiej - powiedział w "Faktach po Faktach" szef BBN Jacek Siewiera. Odniósł się w ten sposób do braku zaproszenia dla prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska na ceremonię inauguracji prezydentury Trumpa. 

Szef BBN: marny ze mnie dyplomata, ale wiem coś innego

Szef BBN: marny ze mnie dyplomata, ale wiem coś innego

Źródło:
TVN24

Prezydent Korei Południowej został aresztowany i doprowadzony na przesłuchanie przed komisję ds. korupcji. Tym razem policja zmobilizowała odpowiednio większe siły i obrońcy prezydenta dali za wygraną. Przeciw prezydentowi toczy się procedura impeachmentu po tym, jak w grudniu wprowadził nieoczekiwanie stan wojenny w kraju.

"Historyczna chwila" w Korei Południowej. Kilka tysięcy funkcjonariuszy w akcji, w końcu aresztowali prezydenta

"Historyczna chwila" w Korei Południowej. Kilka tysięcy funkcjonariuszy w akcji, w końcu aresztowali prezydenta

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Klapsy zamiast braw - mówi premier Słowacji, komentując incydent w słowackim pałacu prezydenckim. Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki. Wytłumaczył się potem w mediach, że jest przeciwny antyukraińskiej i antyunijnej polityce słowackich liderów politycznych. Prezydent się nie obraził, co innego premier. Robert Fico, który stawia na zbliżenie z Rosją, skomentował, że student powinien za brak szacunku dostać nauczkę.

Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki 

Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Księżna Kate w ostatnich miesiącach mierzyła się z nowotworem. Część z tego trudnego czasu rozgrywała się w londyńskim szpitalu, gdzie poddawana była chemioterapii i walczyła o zdrowie. Teraz wróciła tam z kamerami, żeby podziękować bohaterom jej historii, czyli lekarzom i służbom medycznym. Czy wróciła zdrowa? "To ulga wiedzieć, że się jest w remisji" - napisała księżna.

Księżna Kate o swojej chorobie: to ulga, że ​​teraz jestem w remisji

Księżna Kate o swojej chorobie: to ulga, że ​​teraz jestem w remisji

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS