Ursula von der Leyen przemówienie od stanie Unii Europejskiej zaczęła od nawiązania do pandemii, wskazując, że w Europie panuje wciąż duża niepewność, ale zapewniła, że Unia Europejska jako wspólnota jest w stanie poradzić sobie z kryzysem wywołanym pandemią COVID-19. - Unia Europejska stoi przed dużymi wyzwaniami i wymaga przemyślanej odwiedzi na te wyzwania. Ale nie do końca zgadzam się z twierdzeniem, że na te wszystkie wyzwania najlepszym lekarstwem jest zacieśnianie Unii i większa centralizacja - stwierdziła w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Justyna Schulz, dyrektor Instytutu Zachodniego w Poznaniu. - Przedstawianie kryzysu jako szansy, jako czegoś, co trzeba dobrze wykorzystać, to jest stała śpiewka każdego dobrego ministra. Minister musi być optymistą - powiedział drugi gość programu Marek Ostrowski z tygodnika "Polityka". - Boję się jednak, że ten kryzys, który przedstawiany jest jako szansa, nie zostanie wykorzystany - dodał. - Unia potrzebuje wspólnej odpowiedzi, bo na te wyzwania nie są w stanie opowiedzieć państwa członkowskie, co bardzo wyraźnie pokazał kryzys pandemiczny, obawiam się jednak, że taka wspólna odpowiedź nie będzie możliwa i partykularne interesy państw członkowskich będą wychodziły - ocenił z kolei dr Marcin Kędzierski z Klubu Jagiellońskiego.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS