Od zakazu rozwodów do darmowej antykoncepcji. "Biskupi stracili swoją wiarygodność. Nikt im już nie wierzy"

Od zakazu rozwodów do darmowej antykoncepcji
Od zakazu rozwodów do darmowej antykoncepcji
Justyna Zuber | Fakty o Świecie TVN24 BiS
Od zakazu rozwodów do darmowej antykoncepcji. "Biskupi stracili swoją wiarygodność. Nikt im już nie wierzy"Justyna Zuber | Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dekadę temu Kościół katolicki w Irlandii przeszedł trudną drogę oczyszczenia, kiedy ujawniono przestępstwa pedofilii czy handlu dziećmi. Gdy na jaw wyszła obłuda, z jaką Kościół narzucał standardy moralne społeczeństwu, z drugiej strony nie strzegąc ich we własnych szeregach, doprowadziła do przełomu. Dziś Irlandia jest w kwestiach światopoglądowych państwem liberalnym. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

W materiale wykorzystano fragmenty dokumentu "Nieślubne. Wstydliwa historia irlandzkiego Kościoła"

Religia katolicka przez lata w Irlandii miała wiele przywilejów. Państwo finansowało szkoły katolickie, a za namową kościelnych hierarchów wprowadzono całkowity zakaz aborcji, a nawet zakaz rozwodów czy używania antykoncepcji przez pary bez ślubu. Jednak w ciągu 40 lat udział wiernych we mszach spadł z 91 procent w 1975 roku do 36 procent w 2016 roku.

- Biskupi w Polsce oraz w innych krajach powinni się uczyć na przykładzie Irlandii. Biskupi (w Irlandii - przyp. red.) stracili swoją wiarygodność. Nikt im już nie wierzy - mówi Marie Collins, była członkini Papieskiej Komisji do spraw Ochrony Nieletnich.

- Zaczynałem posługę, kiedy kościoły były pełne ludzi. Gdy ponad 90 procent katolików przychodziło na mszę w każdą niedzielę. Teraz każdej niedzieli przychodzi 20 procent parafian. To głównie starsi ludzie. Młodzi przychodzą w święta, na śluby i pogrzeby - mówi ksiądz Gerry Tanham, proboszcz parafii w Howth.

Autodestrukcja irlandzkiego Kościoła? - zobacz reportaż "Czarno na białym" w TVN24 GO

Sprawa Colma O'Gormana

Uważa się, że za ten gwałtowny spadek uczestnictwa we mszach odpowiadają przestępstwa seksualne, za którymi stali duchowni. Przez lata skandale były ukrywane, pedofile przenoszeni z parafii na parafię, a w niektórych przypadkach nawet awansowani. Ofiary zmagały się z bólem psychicznym w samotności. Ksiądz Sean Fortune został oskarżony o gwałt i wykorzystanie w sumie 29 chłopców. W tym w latach 80. dziś już dorosłego Colma O'Gormana. - Jeśli ksiądz prosił cię o pomoc, zgadzałeś się, tak to wówczas było. Więc przyjechał po mnie do domu i zabrał do swojej parafii. I już pierwszej nocy, gdy do niego przyjechałem, zgwałcił mnie po raz pierwszy - opowiada Colm O'Gorman, autor filmu dokumentalnego "Pozywając Papieża".

Pedofil był przenoszony do coraz to nowych parafii bez żadnych konsekwencji prawnych swoich czynów. Colm w końcu pozwał nie tylko biskupa swojej diecezji, ale także samego papieża Jana Pawła II. - Odkryłem, że skargi na księdza trafiały nawet do Watykanu. Były składane do przedstawiciela Watykanu w Irlandii, który potwierdził, że Stolica Apostolska, a więc wówczas papież Jan Paweł II, miał świadomość skarg parafian na niewłaściwe zachowanie tego właśnie księdza - dodaje Colm.

Papież zasłonił się immunitetem dyplomatycznym, a diecezja wypłaciła odszkodowanie - w przeliczeniu ponad 1 milion 200 tysięcy złotych. Takich spraw było wiele.

"Franciszkańska 3" - oglądaj reportaż "Czarno na białym" z cyklu "Bielmo" w TVN24 GO

Makabryczne odkrycie

Czarę goryczy przelało ujawnienie w 2015 roku makabrycznego procederu. Lokalna historyczka Cathrene Corless odkryła, że pod trawą w starym zbiorniku na szambo i obok niego spoczywają ciała setek dzieci i niemowląt. Byli to podopieczni Domu Matki i Dziecka w miasteczku Tuam - jednego z wielu ośrodków w Irlandii opłacanych przez rząd, a zarządzanych przez katolickie instytucje. Trafiały do nich ciężarne, niezamężne kobiety, które w katolickim kraju uważano za zhańbione.

Nie podawano środków przeciwbólowych. Bole porodowe były częścią pokuty za grzech. Niektóre dzieci były nielegalnie sprzedawane za granicę - głównie do Stanów Zjednoczonych. - Dzieci traktowano jak towar. Tym byliśmy dla Kościoła - mówi Paul Redmond, urodzony w Domu Matki i Dziecka. - Była to fabryka dzieci, na których dało się zarobić - dodaje Teresa Collins, urodzona w domu opieki Sean Ross Abbey.

Inne, schorowane i niedożywione, w końcu umierały. Według oficjalnego państwowego raportu z 2021 roku - w latach 1920-1990 w irlandzkich domach matki i dziecka, prowadzonych przez siostry zakonne, zmarło 9 tysięcy dzieci. Rok po raporcie w kraju wprowadzono darmową antykoncepcję dla kobiet w wieku od 17 do 25 lat. Pięć lat wcześniej społeczeństwo opowiedziało się za liberalizacją prawa aborcyjnego, a już w 2015 roku za małżeństwami osób tej samej płci.

Telewizyjna premiera filmu dokumentalnego "Nieślubne. Wstydliwa historia irlandzkiego Kościoła" w niedzielę 12 marca o 22:20 w TVN24 BiS.

Autor: Justyna Zuber / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Niemal codziennie dowiadujemy się o kolejnych atakach na medyków - w karetkach czy na SOR-ach. Ofiarami agresji padają ratownicy medyczni, lekarze, pielęgniarki i położne, które apelują do ministry zdrowia o zmiany. Pojawiła się między innymi propozycja "odmowy realizacji czynności ratujących zdrowie i życie w przypadku zagrożenia zdrowia i życia medyków".

"Tu ratujemy życie, a tu nam odbierają życie". Medycy chcą mieć prawo do odmowy podjęcia czynności

"Tu ratujemy życie, a tu nam odbierają życie". Medycy chcą mieć prawo do odmowy podjęcia czynności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nowe, darmowe miejsca parkingowe dla szczecińskich radnych. Mieli sześć miejsc, a teraz mają osiem dodatkowych kosztem klientów urzędu, czyli suwerena, który radnych wybrał. Słowo "skandal" jest odmieniane przez wszystkie przypadki.

Więcej miejsc parkingowych dla radnych przed magistratem w Szczecinie. Mieszkańcy są oburzeni

Więcej miejsc parkingowych dla radnych przed magistratem w Szczecinie. Mieszkańcy są oburzeni

Na pokładzie śmigłowca LPR-u nie było żadnego pacjenta - byli pilot, lekarz i ratownik. Podczas startu pilot nie zauważył linii średniego napięcia i gwałtownym manewrem ominął ją dosłownie w ostatniej chwili. Na nagraniach widać, jak blisko było do katastrofy.

Helikopter LPR o mało co się nie rozbił. "Pilot w ostatniej chwili zauważył druty"

Helikopter LPR o mało co się nie rozbił. "Pilot w ostatniej chwili zauważył druty"

Źródło:
Fakty TVN

Podejrzany o zabójstwo 16-letniej Mai nie przyznaje się do winy. Nie zgadza się też na uproszczoną ekstradycję z Grecji. Sprawa zbrodni w Mławie wciąż kryje wiele tajemnic. Odpowiedzi na część pytań ma przynieść sekcja zwłok nastolatki. Jej bliscy stawiają zarzuty policji. Twierdzą, że sprawę zaginięcia Mai zlekceważono. Policja odpiera zarzuty i zwraca uwagę, że podejrzany o zabójstwo 17-latek został szybko wykryty i odnaleziony.

16-letnia Maja w przeszłości uciekała z domu. Rodzina ma pretensje do policji, że nie potraktowała sprawy poważnie

16-letnia Maja w przeszłości uciekała z domu. Rodzina ma pretensje do policji, że nie potraktowała sprawy poważnie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Palenie blach", które odbyło się w Gdyni, to symboliczny początek budowy fregaty dla Marynarki Wojennej RP w ramach programu Miecznik. Ochrona Bałtyku przed Rosjanami to dla bezpieczeństwa zadanie kluczowe i bardzo trudne.

Rozpoczęła się budowa fregaty Burza dla Marynarki Wojennej. Program Miecznik wchodzi w nową fazę

Rozpoczęła się budowa fregaty Burza dla Marynarki Wojennej. Program Miecznik wchodzi w nową fazę

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w Nancy przywódcy Polski i Francji podpiszą traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy. Premier Donald Tusk nazwał to "historycznym momentem", jeśli chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa naszego kraju. - Biorąc pod uwagę możliwości Francji w niektórych aspektach obronnych, to jest to rzeczywiście z naszego punktu widzenia game changer bardzo oczekiwany i pozytywny - mówił premier Tusk. 

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Były wiceprezydent USA za pierwszej kadencji Donalda Trumpa wychodzi z cienia, by przyjąć prestiżowe odznaczenie i zabrać głos. Mike Pence cztery lata temu nie uległ presji tłumu szturmującego Kapitol, który potem w gniewie skandował, by go powiesić. Dziś Pencr recenzuje politykę nowej administracji.

Mike Pence krytykuje Donalda Trumpa: nałożenie ceł na sojuszników jest szkodliwe

Mike Pence krytykuje Donalda Trumpa: nałożenie ceł na sojuszników jest szkodliwe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS