Stawka jest dużo większa niż cła i handel. "Twarda granica" może obudzić demony


Jedna z najbardziej newralgicznych części umowy brexitowej to kwestia granicy między Irlandią a Irlandią Północną. Obecnie nie ma na niej przejść granicznych, szlabanów, nie ma też ceł. Wszystkim zależy, żeby przejścia graniczne nie wróciły. Ale stawka w tych negocjacjach jest o wiele większa niż kwestie ekonomiczne. Właściwie dopiero wspólna obecność w Unii zakończyła krwawy konflikt, który tę wyspę rozdzierał przez dziesięciolecia.

Oglądaj "Fakty o Świecie" od poniedziałku do piątku o 20:20 w TVN24 BiS

To niewidoczna granica. Często przebiega w poprzek pól uprawnych, dróg i mostów. Ma prawie 500 kilometrów długości. Gdyby wróciły tam posterunki graniczne, byłoby ich ponad 270 - to dwa razy więcej niż na całej wschodniej granicy Unii Europejskiej.

Dziś ludzie z obu stron granicy swobodnie ją przekraczają - do szkoły, pracy, szpitala. Toczy się normalne życie.

- Jeśli wprowadzą znowu granicę, to będzie potężny bałagan. Teraz jeździmy przez granicę kilka razy dziennie, wozimy dzieci do szkoły, i tak dalej. Jeśli wróci twarda granica, taksometr będzie naliczał więcej pieniędzy przy postoju na kontroli - mówi Tony Winters, taksówkarz z Irlandii Północnej.

Kwestia granicy

Mieszkańcy Irlandii Północnej zagłosowali przeciwko opuszczeniu Unii Europejskiej, ale wiąże ich wynik referendum z całego Zjednoczonego Królestwa, którego są obywatelami.

Przeciwnicy brexitu domagają się, by uszanować ich głos. Nie chcą powrotu tak zwanej "twardej granicy". Wystawiają na drogach ostrzeżenia w rodzaju "W marcu 2019 roku ta droga może być zamknięta".

- Pamiętam z dzieciństwa wyprawy na drugą stronę granicy. Jeździliśmy się tam kąpać. To była ciężka sprawa. Na granicy przeszukiwali samochody, sprawdzali paszporty. To było wspaniałe, kiedy znieśli granicę - mówi Jim Deary z Republiki Irlandii.

Kwestia pokoju

Obecność Irlandii i Irlandii Północnej w Unii Europejskiej zrobiła dla pokoju na Zielonej Wyspie więcej niż kilka dekad negocjacji.

Od lat 60. w Irlandii Północnej trwał krwawy konflikt pomiędzy katolickimi zwolennikami jedności całej Irlandii a protestanckimi unionistami, czyli zwolennikami pozostania Irlandii Północnej w granicach Zjednoczonego Królestwa.

Rozlew krwi na dobre zatrzymał się dopiero w 1998 roku. Na mocy Porozumienia Wielkopiątkowego między Irlandią Północną a Irlandią zniknęły zasieki i szlabany graniczne.

- Nigdy nie chcieliśmy brexitu. Naszym celem jest po prostu ochrona pokoju i Porozumienia Wielkopiątkowego przed niezamierzonymi i niepożądanymi konsekwencjami - mówi Leo Varadkar, premier Irlandii.

Bezpiecznik

Pojawienia się tak zwanej "twardej granicy" nikt nie chce - ani Londyn, ani Dublin, ani Europa. Taki scenariusz obudziłby demony przeszłości i groziłby kolejnym wybuchem przemocy.

Wyjść naprzeciw temu ma ogłoszona w środę przez premier Theresę May umowa między Wielką Brytanią a Irlandią. Aby zabezpieczyć się przed ewentualnością powrotu do "twardej granicy" w porozumieniu zawarto bezpiecznik (backstop), który ma być stosowany, gdyby obie strony po pierwsze nie przedłużyły okresu przejściowego, a po drugie nie udałoby się im wypracować porozumienia dotyczącego przyszłych relacji z lepszymi rozwiązaniami niż backstop. To wyjście awaryjne przewiduje, że Wielka Brytania i UE utworzą wspólny specjalny obszar celny.

Z wyjaśnień przekazanych w czwartek wynika, że będąca częścią Zjednoczonego Królestwa Irlandia Północna miałaby mieć jednak specjalny status w tym obszarze. Na jej terytorium obowiązywałyby unijne prawo dotyczące podatku VAT, przepisy w sprawie dóbr i norm towarowych, standardy sanitarne odnoszące się do kontroli weterynaryjnych i dotyczące pomocy państwa. Innymi słowy Irlandia Północna będzie mocniej związana z UE niż pozostała cześć Zjednoczonego Królestwa. Dzięki temu przedsiębiorcy na Zielonej Wyspie będą mogli handlować między sobą bez żadnych ograniczeń czy restrykcji, niezależnie od tego, po której stronie granicy się znajdują, tak jak to jest obecnie. W gorszym położeniu będzie pozostała cześć Zjednoczonego Królestwa - pomiędzy Wielką Brytanią a Irlandią Północną konieczne będą kontrole towarów. Chodzi m.in. o sprawdzanie zgodności ze standardami UE. Obie strony zgodziły się, że kontrole będą przeprowadzane w najmniej dotkliwy sposób. Brytyjscy przedsiębiorcy chcący wysyłać swoje towary do Irlandii Północnej będą musieli wypełniać deklarację tranzytowe. Kontenery z towarami przemysłowi będą w większości przypadków skanowane przed wysłaniem z Wielkiej Brytanii do Irlandii Północnej. W portach czy na lotniskach kontrolowane w sposób systematyczny będą produkty rolne oraz zwierzęta, aby chronić zdrowie konsumentów na unijnym jednolitym rynku. Wielka Brytania będzie musiała również przestrzegać unijnych zasad pomocy państwa. Jeśli backstop wszedłby w życie, rząd w Londynie miałby ograniczone możliwości przekazywania środków z budżetu borykającym się z problemami firmom.

Autor: Jakub Loska / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS, PAP

Pozostałe wiadomości

Być może ta afera nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie hakerzy z grupy Dragon Sector. Pomogli bezradnym przewoźnikom i firmie serwisującej pociągi Impuls, produkowane przez Newag. W ich oprogramowaniu były blokady - po to, żeby pociągi ulegały awarii, ale tylko w określonych miejscach. Przedstawiciele Newagu nie przyznają się do sabotażu, sugerują, że to hakerzy są winni.

Pociągi Newag Impuls nie chciały ruszyć. Hakerzy wskazują na producenta, a producent na hakerów

Pociągi Newag Impuls nie chciały ruszyć. Hakerzy wskazują na producenta, a producent na hakerów

Źródło:
Fakty TVN

9 czerwca odbędą się w Polsce kolejne wybory - tym razem do Parlamentu Europejskiego. Na czołowe miejsca na listach wybijają się politycy, którzy jeszcze w październiku z sukcesem startowali do Sejmu i Senatu, a dziś chcą zamienić mandat.

Na wciąż nieoficjalnych listach w wyborach do PE robi się tłok. "Z drugiej strony chcemy wystawić uczciwych"

Na wciąż nieoficjalnych listach w wyborach do PE robi się tłok. "Z drugiej strony chcemy wystawić uczciwych"

Źródło:
Fakty TVN

Wyborcy z Trójmiasta postawili na kobiety. Do Gdańska i Sopotu dołączyła Gdynia - miastem będzie rządzić pani prezydent, Aleksandra Kosiorek. W Zielonej Górze z kolei kończy się pewna epoka, w Radomiu bez zmian, a Jastrzębie Zdrój przejmuje Prawo i Sprawiedliwość. 

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Amerykańska pomoc dla Ukrainy będzie zbawieniem. Oby nadeszła na czas - powiedział w TVN24 generał profesor Bogusław Pacek. Były ambasador Andrzej Byrt mówił z kolei o brytyjskim pakiecie pomocowym, który "jest bardzo znaczący". Stwierdził też, że całe NATO "powinno przestawić swoje przemysły zbrojeniowe".

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Źródło:
TVN24

Publiczna dyskusja w sprawie broni jądrowej w Polsce prowadzona przez prezydenta, delikatnie mówiąc, nie służy naszemu bezpieczeństwu - ocenił w "Faktach po Faktach" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Jak dodał, "może lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po".

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Źródło:
TVN24

Brytyjczycy od samego początku rosyjskiej napaści mocno wspierali Ukrainę - sprzętem, szkoleniami i pieniędzmi. Skąd wzięło się to brytyjskie zaangażowanie? W skrócie: Londyn nie tylko docenia zagrożenie, w którym jest Ukraina, ale sam od lat doświadcza brutalności Kremla na swój sposób.

Brytyjczycy bez wahania wspierają Ukrainę. Sami też doświadczyli agresji putinowskiego reżimu

Brytyjczycy bez wahania wspierają Ukrainę. Sami też doświadczyli agresji putinowskiego reżimu

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Rosja kolejny raz próbuje wpływać na kampanię wyborczą. Tym razem na celowniku Kremla są czerwcowe wybory do europarlamentu. O hakerskich atakach i fałszywych stronach internetowych alarmują władze Francji, Belgii i Czech. Liderzy tych dwóch ostatnich państw zaapelowali do Komisji Europejskiej o przyjęcie dodatkowych sankcji na Rosję za próby wywarcia wpływu na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. 

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Donald Trump w zaciętej walce o prezydenturę intensywnie zabiega o młodszych wyborców. I trzeba przyznać, że odnosi tu coraz większe sukcesy. O ile w wyborach 2020 roku spośród wyborców przed 30. rokiem życia na Joe Bidena zagłosowało prawie 60 procent, a na Trumpa - 35 procent, to teraz - według sondażu Ipsos - te proporcje wynoszą zaledwie 29 do 26 dla Bidena. Reszta nie popiera żadnego kandydata. Co więcej, rośnie liczba młodych wyborców, którzy stanowczo deklarują się jako republikanie. Czym przyciąga ich Trump?

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS