To nie ma nic wspólnego z patriotyzmem. Ja bym to nazwał nacjonalizmem albo faszyzmem po prostu - tak Krystian Lupa, jeden z najsłynniejszych polskich reżyserów teatralnych, ocenił Marsz Niepodległości, który 11 listopada po raz kolejny przeszedł ulicami Warszawy. - Nienawiść, agresja, lęk przed drugim, przed obcym zawłaszcza Boga, zawłaszcza wszystkie idee patriotyczne - dodał Lupa. Jego zdaniem dużo lepszą sytuacją byłoby, gdyby "nasz patriotyzm, nasze poczucie polskości związało się z pragnieniem czy marzeniem progresu". - Byliśmy na dobrej drodze i z tej drogi zawracamy. Wydawało mi się, że młode pokolenia będą coraz bardziej otwarte. Przerażające jest to, że teraz rośnie w siłę generacja młodych ludzi, którzy biorą to coś wstecznego. I zastanawiam się skąd to się bierze? Gdzie ci młodzi ludzie tym nasiąkają? - ocenił Lupa. Z reżyserem rozmawiała Katarzyna Kolenda-Zaleska.
Po emisji wywiadu, 11 grudnia 2017 roku otrzymaliśmy pismo od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego:
„MKiDN nie organizuje żadnego przetargu związanego z wystawieniem spektaklu w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie, nie zamieściło też żadnego ogłoszenia w tej sprawie.
Prawdopodobnie reżyser odniósł się do ogłoszenia, jakie widnieje na stronie internetowej BIP Narodowego Starego Teatru, o zamiarze zawarcia przez Teatr umowy na reżyserię spektaklu „Masara", „której wartość przekracza wyrażoną w złotych równowartość kwoty 30 000 euro” (http://stary-teatr.bip-e.pl/nst/zamowienia-publiczne/7673,Ogloszenie-o-zamiarze-zawarcia-umowy.html). NST jest jednostką autonomiczną, której dyrekcja samodzielnie podejmuje decyzje zarówno repertuarowe, jak i budżetowe. Ministerstwo kultury nie ma żadnej wiedzy na temat powyższego ogłoszenia i nie ponosi za nie odpowiedzialności.”
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24