"Ze słów Kingi wynikało, że była ofiarą molestowania. Nie mogłam tego zignorować"

06.01.2022 | "Ze słów Kingi wynikało, że była ofiarą molestowania. Nie mogłam tego zignorować"
06.01.2022 | "Ze słów Kingi wynikało, że była ofiarą molestowania. Nie mogłam tego zignorować"
Renata Kijowska | Fakty TVN
06.01.2022 | "Ze słów Kingi wynikało, że była ofiarą molestowania. Nie mogłam tego zignorować"Renata Kijowska | Fakty TVN

12-letnia Kinga, która zgłaszała próbę gwałtu i molestowania, została sama. Pomóc dziewczynce chciała jej ciotka, ale przedłużające się postępowanie doprowadziło do tragedii. Kinga popełniła samobójstwo 29 grudnia 2021 roku. - Sami zadajemy sobie pytanie, czy my zrobiliśmy wystarczająco dużo, żeby dziecko uratować - mówi pani Małgorzata, ciocia 12-latki.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. Pod numerem 116 111 dostępny jest całodobowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży.

Od miesięcy sąd, prokuratura, policja i inne jednostki wiedziały, że 12-letnia Kinga w swoim domu nie czuje się bezpiecznie. Dziewczyna zgłaszała, że miała paść ofiarą molestowania w rodzinnym domu. Nim Kinga odebrała sobie życie, szukała ratunku u cioci i wujka. Spędzała u nich wakacje.

- Ze słów Kingi wynikało, że była ofiarą molestowania seksualnego. Ona oczywiście nie użyła takiego określenia. Nie mogłam tego zignorować i nie dać wiary słowom dziecka - opowiada Pani Małgorzata, ciocia Kingi.

Kinga w rozmowie z ciocią mówiła o próbie gwałtu przez mieszkańca wsi. Później o tym, że także w domu mogło dochodzić do molestowania. Pani Małgorzata natychmiast zgłosiła sprawę na policję, złożyła także do sądu wniosek o to, by stać się dla Kingi rodziną zastępczą. Urzędniczki z Centrum Pomocy Rodzinie wsparły panią Małgorzatę.

- Do samego końca liczyłam na to, że będzie mogła u nas zostać - mówi ciocia Kingi.

Machina ruszyła, ale się zacięła. Michał Janczura, dziennikarz TOK FM, chciał pchnąć sprawę do przodu - opisał sytuację Kingi i powiadomił Rzecznika Praw Dziecka. Do dziś jednak nie dostał odpowiedzi.

- Nikt nie pomyślał o tym, że temu dziecku trzeba w tej sytuacji pomóc, i że to jest najważniejsze: żeby ona się czuła bezpiecznie, bo to ona miała paść ofiarą przestępstwa. Zostawili ją samą sobie - uważa dziennikarz.

Tragiczny finał sprawy

Kinga od cioci wróciła do domu. Tygodniami trwała wymiana pism między komendami policji. Sąd rodzinny we wrześniu zdecydował, że dziewczyna ma zostać w domu.

- Nie myśli się, po pierwsze, że będziemy chronić dziecko, a potem zobaczymy co dalej, bo dorośli są silniejsi od dziecka i jakoś sobie dadzą radę, nawet jeśli oskarżenie jest fałszywe. Tylko myśli się o tym, żeby nie skrzywdzić dorosłych, żeby zachować całość rodziny - komentuje sprawę Joanna Zmarzlik z Fundacji "Dajemy dzieciom siłę".

W czasie pobytu w domu Kinga po kryjomu wysyłała do cioci SMS-y.

"Był u nas dzielnicowy i rozmawiał z nami na ten temat, i powiedział, że raczej nie jest to możliwe, żebyś była dla mnie rodziną zastępczą, Powiedział, że mama musiałaby tutaj cały dzień chodzić pijana, żeby można było odebrać jej prawa rodzicielskie" - brzmiała wiadomości wysłana przez Kingę do cioci.

W kolejnych SMS-ach Kinga traciła nadzieje. - Bije wołanie o pomoc z każdego zdania. Ona wprost mówi w pewnym momencie, że ona już wie, co zrobi, ale tylko ona wie gdzie, kiedy - mówi Michał Janczura.

Kinga popełniła samobójstwo 29 grudnia. Kilka dni po kolejnej rozprawie, na której sąd zastanawiał się, czy ciocia i wujek mogą być dla niej rodziną zastępczą.

- Sami zadajemy sobie pytanie, czy my zrobiliśmy wystarczająco dużo, żeby dziecko uratować - mówi pani Małgorzata.

Szef Państwowej Komisji do spraw Pedofilii Błażej Kmieciak zapowiada prześwietlenie działań wszystkich zaangażowanych w tę sprawę instytucji.

- Chce się wyć, bo Kinga powinna żyć. Proszę wybaczyć mi emocje, ale szlag mnie trafia, bo to dziecko powinno żyć, to dziecko powinno mieć wsparcie - mówił w środę w "Faktach po Faktach" TVN24 Kmieciak.

- To się nie mieści w głowie, że do takich sytuacji dochodzi w kraju, w którym mamy służby odpowiedzialne z ochronę dzieci - uważa Michał Janczura.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Troska mamy działa jak najlepsze lekarstwo na każdego malucha. W przypadku wcześniaków może zdziałać cuda. Lekarze mają na to dowody, a ci z łódzkiego szpitala mają też możliwości, by to wykorzystać. Terapia rodzinna dla wcześniaków w Polsce raczkuje, a powinna być standardem.

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Źródło:
Fakty TVN

Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, który według prokuratury jest odpowiedzialny za wielomilionowe nieprawidłowości w wydatkach z Funduszu Sprawiedliwości, triumfuje po orzeczeniu sądu, że jego zatrzymanie w lipcu było bezprawne. Spór dotyczył immunitetu. Romanowski wciąż może zostać aresztowany, bo w międzyczasie stracił immunitet już nie tylko posła, ale i członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Na 99 procent decyzja zapadła - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu PiS Krzysztof Ciecióra. Europoseł KO Dariusz Joński wymieniał z kolei w programie "trzy różnice" między ugrupowaniami i ich podejściem do wyłonienia kandydata.

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

Źródło:
TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN