Pionierska operacja poznańskich lekarzy u tak małego dziecka. Dwuletnia Zosia cierpi na wrodzoną łamliwość kości. Zapobiec chorobie mają wszczepione w kości teleskopowe gwoździe, które będą rosły wraz z dzieckiem. Pierwszy już jest. Teraz dziewczynkę czekają kolejne operacje.
Zosia ma niecałe dwa latka i niemal niknie na wielkim operacyjnym łóżku. Dzieci w jej wieku już chodzą i ważą nawet dwanaście kilogramów. Tymczasem ta dziewczynka, z powodu wrodzonej łamliwości kości, waży tylko sześć i pół kilograma. Nieco więcej, niż noworodek.
- Po prostu jest to dziecko ekstremalnie małe, zdeformowane, o kościach, które mogą się złamać na skutek złego powiewu wiatru - tłumaczy prof. Marek Jóźwiak z Kliniki Ortopedii i Traumatologii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Rodzice Zosi nie są w stanie policzyć, ile razy ich córka łamała kości. Jej życie do tej pory było prawdziwym koszmarem.
Szansa na nowe życie
Dzięki operacji wykonanej przez ortopedów ze Szpitala Klinicznego imienia Wiktora Degi w Poznaniu Zosia będzie miała szansę stanąć na swoich własnych nóżkach.
Lekarze wszczepili jej teleskopowy gwoźdź do kości udowej, który będzie rósł razem z dzieckiem i będzie uniemożliwiał dalsze złamania. - To jest rozpoczęcie całego procesu, dzięki któremu Zosia stanie na własnych nogach. Ale jest jeszcze długa droga przed nami - mówi Karolina Malińska, mama Zosi.
Droga długa, bo będą konieczne kolejne operacje i kolejne implanty. Za trzy miesiące lekarze wszczepią gwóźdź w drugą kość udową Zosi.
Technika wszczepiania gwoździ teleskopowych znana jest od lat. Największą trudnością w przypadku Zosi było zamontowanie takiego urządzenia u tak małego, sześciokilogramowego dziecka. Wszystko na szczęście poszło zgodnie z planem.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN