Najpierw stanęły kotary, później tuje. Sąsiedzka wojna o światło

15.03.2017 | Najpierw stanęły kotary, później tuje. Sąsiedzka wojna o światło
15.03.2017 | Najpierw stanęły kotary, później tuje. Sąsiedzka wojna o światło
Marzanna Zielińska | Fakty TVN
15.03.2017 | Najpierw stanęły kotary, później tuje. Sąsiedzka wojna o światłoMarzanna Zielińska | Fakty TVN

Sąsiad sąsiadowi zasłonił okno na świat. Dosłownie. Na granicy posesji najpierw stanęły kotary, a później wysokie tuje.

Trudno się zorientować w porze dnia, ponieważ w starym domu w Zagórniku, dzięki sąsiedzkiej "życzliwości", przy świecach jada się nie tylko kolacje. Ostatni raz promienie słoneczne wpadły przez okna ponad trzy lata temu. Najpierw zasłoniły je kotary, później stanęły dodatkowo wysokie tuje.

W starym domu mieszka 89-letnia pani Stanisława wraz z córką, zięciem i dwojgiem wnucząt. Nowy dom wybudował najmłodszy syn pani Stanisławy, który nagle zmarł. Synowa z dwoma wnukami na nowo ułożyła sobie życie i między stronami zaczęło iskrzyć.

Interwencje policji

- Mi nie wolno wyjść na posesję, mi nie wolno pierzyn wietrzyć, mi nie wolno kocy trzepać, bo się jej okna kurzą. To jest nagminne - mówi Barbara Żydek , była synowa pani Stanisław.

Szans na lepsze widoki z okna raczej nie ma. Nie pomaga też wzajemne nasyłanie na siebie policji.

- Policja przyjechała i powiedziała, że po prostu bezpodstawne wezwanie - mówi Rafał, wnuk pani Stanisławy. - Na drugi dzień przyjechał dzielnicowy i jeszcze wręczył mi upomnienie, że bezpodstawnie wzywam policję - dodaje.

- Moja mama sobie nie zasłużyła na taką starość. Pochowała siedmioro dzieci już, zostałam tylko ja i brat, no i jesteśmy nękani przez sąsiadów - mówi Józefa Matejko, córka pani Stanisławy.

Prawo do światła

Podstaw do porozumienia raczej nie uda się znaleźć. Sołtys próbował pomóc, ale nadzór budowlany miał stwierdzić, że w granicach posesji właściciel może robić co chce. A granica przebiega wzdłuż ściany starego domu. Pomóc próbowali też lokalni dziennikarze, jednak to też na nic się zdało.

Prawo do światła, które jest dobrem osobistym, mieszkańcom starego domu zostało odebrane uważa adwokata Krzysztofa Budnika. - Każdy z nas ma prawo do wolności od nękania przez sąsiadów - dodaje.

Autor: Marzanna Zielińska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Prawie 20 milionów euro w ciągu 10 lat przelały firmy farmaceutyczne na konta organizacji pacjentów w Polsce. Według ustaleń polskich naukowców sumy wciąż rosną - to potencjalnie groźne dla niezależności tych organizacji, bo czy te firmy płacą im bezinteresownie?

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Źródło:
Fakty TVN

Ostatni raz widziano je w 1943 roku. To najsłynniejsze dzieło utracone na Śląsku w czasie II wojny światowej. Niemcy wywozili wtedy dzieła sztuki z okupowanych Katowic. Dobra wiadomość jest taka, że teraz będzie można je oglądać w Muzeum Śląskim. Obraz Józefa Brandta wrócił na swoje miejsce.

Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum

Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum

Źródło:
Fakty TVN

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Zbliża się koniec roku. Pora na podsumowanie najważniejszych, najbardziej interesujących tematów, którymi zajmowali się nasi reporterzy w "Faktach po Południu" TVN24. Wśród nich jest zdrowie, a dokładnie nasze kręgosłupy i ich złamania. Zdarza się, że objawy takiego urazu nie są oczywiste i nie zawsze do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Kogo dotykają najczęściej i jak wygląda diagnostyka?

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

Marcin Romanowski nie był pierwszy. Wcześniej z gościnności Węgrów skorzystali były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były premier Macedonii Północnej Nikoła Gruewski. Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro spędził w lutym tego roku dwie noce w ambasadzie Węgier w Brasilii. Węgry chętnie udzielają azylu byłym rządzącym, którzy są ścigani za korupcję.

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Kraje członkowskie mają obowiązek wykonania prawa europejskiego - komentuje sucho Komisja Europejska. Viktor Orban na łamaniu zasad zbudował swoją polityczną pozycję w Europie. Unijne fundusze wykorzystał do wsparcia lojalnych oligarchów, a ci odwdzięczyli mu się, przejmując nieprzychylne mu media. Obniżając ceny przed wyborami, zapewnił jego partii - Fideszowi - większość potrzebną, by zmienić konstytucję. Wtedy mógł już podporządkować sądownictwo władzy wykonawczej. Nie jest tajemnicą, że podobną ścieżką w Polsce kroczyło Prawo i Sprawiedliwość, a Marcin Romanowski na czele Funduszu Sprawiedliwości taki układ zależności właśnie finansował.

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS