Siemoniak o dymisjach w armii: to już nie są żarty. "Ręce precz od GROM-u"

16.03.2017 | Siemoniak o dymisjach w armii: to już nie są żarty. "Ręce precz od GROM-u"
16.03.2017 | Siemoniak o dymisjach w armii: to już nie są żarty. "Ręce precz od GROM-u"
Piotr Kraśko | TVN24 BiS
16.03.2017 | Siemoniak o dymisjach w armii: to już nie są żarty. "Ręce precz od GROM-u"Piotr Kraśko | TVN24 BiS

- Więzi, braterstwo broni między szeregowymi, ale i między generałami, kontakty i znajomości to ogromny kapitał. Jeśli rezygnujemy z generałów, którzy mają świetne relacje z sojusznikami, to psujemy te relacje - powiedział w "Faktach z Zagranicy" Tomasz Siemoniak, były szef MON. W rozmowie z Piotrem Kraśko gość programu komentował masowe odejścia z armii, głównie ze szczebla dowódczego i słowa generała Skrzypczaka o daleko idących konsekwencjach tych działań. Jego zdaniem mogą nawet doprowadzić do wycofania się wojsk amerykańskich z Polski. Na antenie TVN24 BiS gość wraz z dziennikarzem omawiali też sytuację GROM i wyborczą frekwencję.

- Więzi, braterstwo broni między szeregowymi, ale i między generałami, kontakty i znajomości to ogromny kapitał. Jeśli rezygnujemy z generałów, którzy mają świetne relacje z sojusznikami, to psujemy te relacje. - powiedział w Faktach z Zagranicy Tomasz Siemoniak, były szef MON. W rozmowie z Piotrem Kraśko były szef MON komentował masowe odejścia z armii, głównie ze szczebla dowódczego i słowa generała Skrzypczaka o tym, że konsekwencje tych działań mogą być dalekoidące. Generał Skrzypczak mówił o tym, że zastępowanie doświadczonych misjami w Iraku, czy Afganistanie dowódców osobami bez doświadczenia może doprowadzić do wycofania się amerykańskich wojsk z Polski. Taki ciąg zdarzeń były znacznym obciążeniem dla politycznych relacji z NATO. Były szef resortu obrony narodowej Tomasz Siemoniak przyznał rację generałowi Skrzypczakowi. - Nasze relacje w Sojuszu w dużej mierze są zbudowane przez wojskowych - przyznał.

"Dziwny kraj"

Zdaniem Siemoniaka działania ministra Macierewicza zakrawają o szaleństwo, wyliczając działania, które - w opinii gościa prowadzącego - obniżają polską wiarygodność na arenie międzynarodowej. Wyliczał tu między innymi. chwalenie się 90 proc. czystkami w dowództwie armii i aferze z mistralami.

- Amerykanie to wszystko widzą i przesunęli nas do szufladki "dziwne kraje świata" - ocenił dodając, że "cierpliwie przeczekają te obecne rządy i nie będą podejmować decyzji, które wpływają na nasze bezpieczeństwo. Natomiast relacje w Sojuszu rujnujemy i to widać gołym okiem".

"To w żadnej logice się nie mieści"

- Tracimy wojskowych, którzy przez pierwsze miesiące rządów PiS potrafili pokazać Amerykanom, że nie jest tak źle - powiedział Siemoniak.

- Każdy prawdziwy "specjals" przyjął tę zmianę z oburzeniem i myślę, że to jest początek fali dymisji w wojskach specjalnych, zwłaszcza w GROM. Nominowanie na dowódcę GROM kogoś, kto w niesławie z tego GROM-u odszedł, komu odebrano honorową odznakę, jest policzkiem dla tych żołnierzy - stwierdził Siemoniak, komentując odejście generała Guta i spekulacji wokół tej dymisji. Odnoszą się one do rzekomego sprzeciwu generała Guta przeciwko nominacji na szefa GROM Mariusza Pawluka.

- Bardzo się dziwię, bo to w żadnej logice się nie mieści. GROM to nasz narodowy skarb - skwitował Siemoniak.

"To nie są już żarty"

- Sygnał, który idzie w świat do sojuszników, że Polacy rozmontowują GROM, jest kompletnie niezrozumiały. Myślę, że to jest coś gorszego niż te odejścia generałów - ocenił. - To fatalne; to dotyka żywego mięsa naszej armii i najlepszej jednostki - podkreślił. - Macierewicz dotyka naszej najlepszej jednostki i ją rozmontowują - sprecyzował i stwierdził, że "generał Gut nie chce tego firmować".

- To nie są już żarty - skwitował. Tomasz Siemoniak wraz z Piotrem Kraśko rozmawiali też m.in. o wotum nieufności dla obecnego rządu oraz dlaczego od lat do urn nie poszło tak wielu Polaków, jak Holendrów w środowych wyborach parlamentarnych.

- Sądzę, że w najbliższe wybory, odsuwające PiS od władzy, to będzie rekordowa frekwencja - powiedział w Faktach z Zagranicy Tomasz Siemoniak, były szef MON. - Warto o frekwencję walczyć - dodał, podkreślając, że najważniejszy, jego zdaniem, jest bezpośredni kontakt z wyborcą.

Autor: Fakty z Zagranicy

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS