Zamienili jej życie w piekło, do sądu przychodzi z ochroną policji

Aktualizacja:
Zamienili jej życie w piekło, do sądu przychodzi z ochroną policji
Zamienili jej życie w piekło, do sądu przychodzi z ochroną policji
Tomasz Pupiec | Fakty po południu
Zamienili jej życie w piekło, do sądu przychodzi z ochroną policjiTomasz Pupiec | Fakty po południu

Mieli uruchomić przeciwko sąsiadce całą stalkingową machinę. Od drobnych codziennych złośliwości, przez obelgi, wyzwiska aż po groźby śmierci. Plus niekończące się oskarżenia o niepopełnione przez kobietę przestępstwa. I tak przez lata. Wreszcie sprawa trafiła na wokandę. Teraz proces jest na finiszu.

Nieczęsto zdarza się, by ofiara stalkingu potrzebowała obstawy policji nawet w sądzie. Bożena Wołowicz od lat czeka na wyrok w procesie swoich prześladowców.

- Udało im się na tyle skutecznie mnie zastraszyć, że boję się funkcjonować - mówiła Bożena Wołowicz dziennikarzom "Superwizjera".

Kobieta od dziesięciu miesięcy nie może mieszkać we własnym domu w Zdżarach, niewielkiej miejscowości niedaleko Dębicy. Odwiedza go tylko raz w tygodniu - w asyście policji, po czym wraca do wynajmowanego mieszkania, którego lokalizację utrzymuje w ścisłej tajemnicy.

Była obrażana, zastraszana i atakowana na terenie własnej posesji. Groźby pozbawienia jej życia były codziennością.

Obelgi i petardy w środku nocy

Pierwsze problemy pojawiły się już sześć lat temu - Małgorzata K., lekarka z dwójką dorosłych dzieci, kupiła od niej sąsiednią nieruchomość. Szybko, bez jakiegokolwiek racjonalnego powodu, pojawiły się z ich strony pierwsze agresywne zachowania.

Sąsiedzi zaśmiecali jej podwórko, obrzucali je materiałami pirotechnicznymi, niszczyli elewację i wylewali na nie szambo. Na ogrodzeniu wieszali siatki z ludzkim kałem. Śledzili samochodem, a nawet próbowali zatrzymać. Do tego złożyli setki bezpodstawnych i często absurdalnych zawiadomień o rzekomo popełnionych przez nią wykroczeniach i przestępstwach.

- Przerażająca jest w tym wszystkim bezsilność, absolutny nihilizm władz, organów ścigania, sądów - mówił o całej sprawie Jan Kościuszko, jedna z ofiar rodziny K.

Bezkarność ukrócona po latach

Andrzej K. uruchomił w internecie kanał, na którym publikował nagrania pokazujące w jaki sposób dręczy swoją sąsiadkę.

W końcu, w grudniu 2014 roku - wobec kompletniej bezkarności - zaatakowali fizycznie panią Bożenę na jej własnej posesji. Po serii kolejnych ataków w styczniu 2017 roku sąsiedzi zostali zatrzymani i postawiono im zarzuty.

Usłyszeli też prokuratorski zakaz zbliżania się i kontaktowania z panią Bożeną, jednak i to nic nie dało. Kobieta otrzymała ochronę policji.

- My tę historię śledzimy w redakcji od trzech lat. Tak długo zajmuję się tą sprawą. I wciąż ofiara nie mieszka w swoim domu, żyje w strachu i w poczuciu zagrożenia - mówi Anna Barańska-Całek, reporterka programu "UWAGA!" TVN.

Początkowo prokuratura odmawiała wszczęcia postępowania utrzymując, że to zwykły konflikt sąsiedzki. Ostatecznie oskarżyła rodzinę K., o stalking i napaść na panią Bożenę.

- Nie mam naprawdę wielkich oczekiwań. Chcę tylko spokojnie mieszkać w swoim domu - mówi pani Bożena.

Autor: Tomasz Pupiec / Źródło: Fakty po południu

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS